"Wszyscy w trójkę odpadamy". Agata z "Rolnika" zaskoczyła swoją decyzją
Poznaliśmy decyzję Agaty z "Rolnik szuka żony" ws. kandydatów. Mirek, Maciej i Irek nie ukrywali, że sami byli zaskoczeni takim obrotem spraw!
Uczestnicy "Rolnik szuka żony 11" odbyli rozmowy z kandydatami, a teraz przyszedł czas na podjęcie ważnych decyzji - kto zostaje dalej w programie, a kto jedzie do domu? Przypomnijmy, że Agata zaprosiła do tego etapu programu trzech mężczyzn - Ireneusza, Macieja i Mirosława. Jakie zatem było ich zdziwienie, kiedy rolniczka po rozmowach przyszła do nich... z trzema słonecznikami, które, jak wiadomo, oznaczają pożegnanie z programem. Co dokładnie się wydarzyło? Sprawdźcie szczegóły.
"Rolnik szuka żony": Zaskakująca decyzja Agaty
Po pierwszych randkach w 11. edycji "Rolnik szuka żony" przyszedł czas na przemyślenia i ważne decyzje rolników i rolniczek. Agata od początku nie ukrywała, że będzie bardzo wymagająca w stosunku do swoich kandydatów i po przeczytaniu listów zdecydowała się zaprosić na pierwsze randki tylko trzech panów - Ireneusza, Mirosława i Macieja. W rozmowie z Martą Manowską rolniczka na szczęście przyznała, że po pierwszych spotkaniach jest zadowolona z każdego z nich.
Zadowolona jestem. Ogólnie jestem zadowolona z rozmów. (...) Każdy z trzech (kandydatów - przyp. red.) ma inny charakter
Jakież zatem musiało być zdziwienie kandydatów Agaty, kiedy zobaczyli rolniczkę idącą w ich stronę z trzema słonecznikami. Jak wiadomo, wręczenie słonecznika oznacza powrót kandydata do domu. Panowie nie ukrywali, że byli pewni, iż wszyscy będą musieli pożegnać się z programem.
Trzy słoneczniki... Wszyscy jedziemy do domu
Jak żeśmy zobaczyli Agatę ze słonecznikami, to do siebie powiedzieliśmy, że wszyscy w trójkę odpadamy
Na szczęście szybko okazało się, że tym razem słonecznik oznacza... przejście do kolejnego etapu programu! Agata zaskoczyła wszystkich i postanowiła symbolicznie wręczyć wszystkim swoim kandydatom po kwiatku, a następnie zaprosiła ich do wspólnych aktywności. Tam szybko okazało się, kto najbardziej przypadł jej do gustu.
Najbardziej tak jakby coś mi pyknęło na początku nawet samym do Irka i może tak najbliżej, ale do końca nie jestem pewna, nie nie. Tylko no może, bo jest taki zabawny
Agata nie miała też wątpliwości, kto jej zdaniem nie powinien znaleźć się na jej gospodarstwie. Rolniczka podczas wspólnych aktywności nie mogła znaleźć wspólnego języka z Maciejem. 65-letni kandydat praktycznie w ogóle z nią nie rozmawiał, dlatego decyzja Agaty mogła być tylko jedna.
Bardzo mi przykro, ale na ten czas się pożegnamy
Czuję lekki zawód, mam na myśli ułożenie sobie życia. Może jakaś dana osoba pod moim kontaktem się odezwie. Dziękuję
Co sądzicie o decyzji Agaty z "Rolnik szuka żony"? Myślicie, że któryś z wybranych przez rolniczkę kandydatów skradnie jej serce?
Zobacz także: Wiktoria z "Rolnika" ujawniła, jak potoczyły się jej losy w programie! Zdradziła prawdę