Reklama

Na początku września ruszyły telewizyjne castingi do nowego, 10. sezonu "Top Model". Pierwszy odcinek od razu cieszył się ogromną oglądalnością, a jurorzy byli zachwyceni osobami, które chcą zostać modelami. Joanna Krupa, Kasia Sokołowska, Dawid Woliński i Marcin Tyszka nie raz udowodnili, że w wyborze uczestników kierują się nie tylko ich wyglądem, ale także charakterem. Występ Marianny Schreiber zachwycił ich właśnie z dwóch powodów. Żona ministra Łukasza Schreibera może się pochwalić nie tylko piękną sylwetką, ale także ogromną odwagą, ponieważ zgłosiła się do programu, wiedząc, że jej mąż nie będzie z tego faktu zadowolony. Od początku więc Marianna Schreiber była szczera z widzami, tak samo więc nie bała się powiedzieć wprost, jak zareagował jej mąż na emisję odcinka w telewizji...

Reklama

"Top Model": jak minister Łukasz Schreiber zareagował na udział żony w programie?

Marianna Schreiber postanowiła pójść na casting do "Top Model", by spełnić swoje marzenie o modelingu. Po raz pierwszy od lat uczestniczka programu zdecydowała się postawić na siebie, bo dotąd - jak mówiła w rozmowie z jurorami - najważniejsza była dla niej rodzina, wychowanie dzieci, kariera męża... W tym wszystkim jednak zabrakło miejsca na nią samą.

Jurorzy docenili odwagę kobiety i zdecydowali się zaprosić ją do kolejnego etapu. Jak na udział żony w "Top Model" zareagował Łukasz Schreiber i czy wiedział o udziale żony w programie?

Cenię w swoim związku otwartość, dlatego też poinformowałam męża o wszystkim, po powrocie z castingów. Mąż mnie wspiera w wielu kwestiach, choć w tej niekoniecznie. Dobrze wiedział, że nie jest to przychylne jego karierze. Mówiłam to już w mediach społecznościowych, że są rzeczy, które nie wypada robić żonom polityków. Ja gdzieś tam przełamałam ten stereotyp - mówiła Marianna Schreiber w rozmowie z "Faktem".

Mat. prasowe TVN

Uczestniczka "Top Model" przyznaje, że w swoich nowych zmaganiach z modelingiem nie może liczyć na wsparcie męża, co więcej, Marianna Schreiber jest także ofiarą ogromnego hejtu, o czym chętnie mówi w swoich mediach społecznościowych, chcą pokazać, jak różnie została odebrana jej postawa.

Żona ministra Schreibera pokazała nagie zdjęcie

Skoro żona Łukasza Schreibera jest konsekwentna i żadne słowa krytyki nie powstrzymują jej przed rozwijaniem swojej kariery. Ostatnie zdjęcie uczestniczki jest tego najlepszym dowodem, ponieważ przedstawia Mariannę Schreiber w pięknym, fotograficznym akcie. Uczestniczka "Top Model" pokazała swoje nagie ciało i zapewniła:

Nie boję się hejtu.

Zdjęcie wywołało kolejne, ogromne emocje i mnóstwo komentarzy, a te, jak wiadomo, miały dwa oblicza: Marianna Schreiber może liczyć na słowa wsparcia, pochwały i doping, szczególnie kobiet:

Brawo! Nie poddawaj się i bądź sobą. Jesteś wzorem tego, że kobieta nie jest jedynie żoną swojego męża, nawet jeśli jest on osobą publiczną. Bądź dzielna i przyj do przodu ????

Trzymam kciuki za odwagę i za wyjście ponad utarte schematy

Naga prawda jest najładniejsza. I tej pięknej wersji się trzymamy...... Marysia czas na Playboy ????

Ale w komentarzach widać też krytykę od osób, które wciąż uważają, że robić takich rzeczy żonie ministra "nie wypada":

Czy to jakaś małżeńska zemsta?

A przecież w bieliźnie też mogą powstać piękne zdjęcia. Pewna intymna część powinna zostać dla nas - komentują.

Marianna Schreiber zdecydowała nie odpisywać na kąśliwe komentarze, a w końcu zablokowała możliwość ich dodawania. Przed uczestniczką bardzo trudny czas, ale widać, że nie ma zamiaru wycofywać się ze swoich postanowień, co udowodniła również publikując nagie zdjęcie.

Zobacz także: "Top Model 10": Joanna Krupa zdradziła szczegóły półfinału show!

Marianna Schreiber po swoim występie w "Top model" postawiła wszystko na jedną kartę. Jej kolejne, nagie zdjęcie także wzburzyło internautów. Fotografia jest jednak dowodem na to, że Marianna Schreiber doskonale wie, czego chce, a modeling to spełnienie jej marzeń.

Reklama

Tak naprawdę Marianna Schreiber już wcześniej publikowała odważne zdjęcia na swoim profilu na Instagramie. Żona Łukasza Schreibera nie miała problemu, by pokazywać się w bieliźnie czy kostiumie kąpielowym, wtedy jednak nie było komentowane przez internautów i nie budziło żadnego oburzenia. Wszystko zmienił udział w programie TVN.

marysiaschreiber/Instagram
Reklama
Reklama
Reklama