"Top Model": Była uczestniczka gorzko o programie. Wystosowała apel
Była uczestniczka "Top Model" wściekła się na to, co zobaczyła w pierwszym odcinku. Wystosowała pilny apel do stacji TVN.
Nowy sezon "Top Model" dopiero co wystartował, a już wywołał niemałe poruszenie. Niespodziewanie głos zabrała jedna z uczestniczek poprzedniej edycji, która zaapelowała do stacji TVN. Poszło o jeden szczegół.
"Top Model": Była uczestniczka uderza w program
Za nami drugi odcinek najnowszej edycji "Top Model". Już w pierwszym odcinku miały miejsce niezwykłe sceny, bo po raz pierwszy w historii "Top Model" doszło do zaręczyn, z kolei w drugim do jednego z uczestników trafił złoty bilet! Emocji zatem nie brakuje, a teraz pojawiło się ich jeszcze więcej.
Przypominamy, że po emisji premierowego odcinka znany model Anatol Modzelewski, wystosował za pośrednictwem Instagrama oświadczenie, skierowane do Dawida Wolińskiego. Poszło o zdanie, jakie ten wypowiedział do jednego z uczestników: "chcemy zobaczyć gotowy, piękny produkt". Oburzony całą sytuacją Anatol zagroził Dawidowi pozwem.
W tym samym odcinku pojawiło się coś jeszcze, co z kolei rozsierdziło uczestniczkę poprzedniej edycji "Top Model", Weronikę Pawelec. Biorąc udział w 11. sezonie była pierwszą niedosłyszącą uczestniczką. Chociaż starała się na równi walczyć z pozostałymi uczestnikami, noszenie aparatu słuchowego utrudniało jej wykonywanie niektórych zadań.
Udział niedosłyszącej osoby zmotywował również produkcję do tego, by po raz pierwszy umieścić w rogu ekranu tłumacza migowego. Przy okazji premiery nowej edycji okazało się, że tym razem tego elementu zabrakło, co bardzo nie spodobało się Weronice. Nagrała film, w którym zwróciła się wprost do "Top Model".
Rozpoczęła się nowa edycja "Top Model", która mnie bardzo zasmuciła, bo nie ma napisów ani tłumacza języka migowego. Zastanawiam się, czemu producenci znów zrezygnowali z tego. Mimo że w tamtym roku było dużo próśb i nalegań. Czy może dlatego, że w programie nie ma osoby słabosłyszącej/niesłyszącej? Więc stwierdzili, że nie ma takiej potrzeby? Czy może dlatego, że kłóci się to z "idealnym światem Barbie i Kena"? A co za tym idzie, oglądalność i dochody są dużo ważniejsze, niż zapewnienie dużej części społeczeństwa oglądania w pełnej dostępności
Weronika nie zamierzała poprzestać jedynie na zwróceniu uwagi na problem. Zaapelowała do stacji TVN, by w końcu zareagowała i podjęła stosowne kroki.
Apeluję do telewizji TVN, jako fundacja Weroniki Pawelec "Zamigaj z Motylkiem", o zapewnienie napisów i tłumacza języka migowego - dodała.