To dlatego Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" rozstał się z żoną?! Chodzi o kobietę

Rozstanie Gosi i Jarka to prawdziwa sensacja w programie "Chłopaki do wzięcia". Decyzja pary wstrząsnęła widzami i fanami hitowego programu Polsatu, a teraz na jaw wychodzą zaskakujące fakty dotyczące ich małżeństwa. W ich związku już od dawna się psuło? Jedna z internautek zdradziła prawdziwy powód rozstania, a przyjaciel Jarusia potwierdził!

To dlatego Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" rozstał się z żoną!?

Jaruś razem z przyjacielem Tomkiem opublikowali nagranie na TikToku, w którym poinformowali, że uczestnik programu "Chłopaki do wzięcia" rozstał się z żoną. Jarosław Mergner znany widzom jako "Jaruś" kilka lat temu wziął ślub w programie z Gosią, a teraz okazuje się, że ich małżeństwo jest już przeszłością. W nagraniu przyjaciel Jarusia mówi wprost, że chodziło o pieniądze, ale okazuje się, że były też inne powody. W komentarzu na Facebooku jedna z internautek napisała wprost, że parze doradzało zbyt wiele osób, w szczególności pisze o... sąsiadce.

Mówiłam od samego początku, że tak będzie! Sąsiadka miała zbyt dużo do powiedzenia. Od samego początku pie***yła o tym, że on ma utrzymywać rodzinę... Szkoda mi chłopaka, ale co nie zabije to wzmocni! Jarek obyś tym razem tak łatwo nie dał się nabrać na sztuczki kobiet! Zbyt szybko chciałeś się z kimś związać i dlatego tak Cię wykorzystano. Trzymam kciuki za twe nowe życie.

Przyjaciel Jarka z "Chłopaków do wzięcia" zabrał głos i w komentarzu napisał wprost, że internautka w pełni trafnie oceniła sytuację i rozszyfrowała powody rozstania Gosi i Jarka:

W punkt to napisałaś. Nie mogę więcej napisać, wkrótce będzie można to zobaczyć

Widzowie współczują Jarkowi z "Chłopaków do wzięcia" i zwracają uwagę na jeden ważny szczegół. Chodzi o mieszkanie, w którym Jarek mieszkał przed ślubem. Niektórzy piszą wprost, że mężczyzna zrezygnował z nowego mieszkania socjalnego, o które tak długo się starał i przeprowadził się do żony, a teraz po rozstaniu albo musi wrócić do matki, albo wynająć mieszkanie.

Szkoda mi Jarusia, miał swoje mieszkanko, małe, skromne socjalne, ale miał. I zdał poszedł do Gosi. Biedny

Oj Jaruś, mam nadzieję, że Ty chłopie znajdziesz kiedyś swoje szczęście.

Sądzicie, że Jarek poradzi sobie po rozstaniu?