Michał Szpak ze łzami w oczach dziękuje Marii Sadowskiej. Co się działo w "The Voice of Poland"?
Michał Szpak ze łzami w oczach dziękuje Marii Sadowskiej. Co się działo w "The Voice of Poland"?
To były emocje!
1 z 14
W trzecim odcinku „Bitew” ósmej edycji „The Voice of Poland” doszło do ostatecznego starcia uczestników walczących o przejście do kolejnego etapu – „Nokautu”.
Trzeci odcinek „Bitew” w ósmej edycji „The Voice of Poland” rozpoczął utwór „All for Love” w wykonaniu Andrzeja Piasecznego, Michała Szpaka oraz Tomsona i Barona. Występ pokazał jak doskonale uzupełniają się trzy znakomite męskie głosy Trenerów.
A co wydarzyło się dalej i dlaczego Michał Szpak płakał?
Zobacz także: Michał Szpak szczerze o swojej karierze: "Mój tato nie jest milionerem"
2 z 14
Występ naszych wspaniałych trenerów.
3 z 14
Jako pierwsi na ringu stanęli Martyna Pawłowska i Krzysztof Płonka z drużyny Andrzeja. Już podczas prób widoczne było między nimi napięcie i rywalizacja. Utwór wybrany przez Trenera wydawał się być dopasowany do Krzysztofa, jednak chłopak nie potrafił sobie z nim poradzić. Martyna dopatrywała się w jego zachowaniu gry i taktyki na wygranie „Bitwy”. Ostatecznie wykonanie było bardzo udane.
Martyna, byłaś niezwykłą petardą, a tobie Krzysztofie ten numer chyba spadł z nieba i czułeś się w nim, jak ryba w wodzie. To był bardzo wyrównany pojedynek. Nie chcę wybierać – skomentował Michał.
Było fajnie, ale byliście równi w nierówności. Równo byliście świetni. Chyba jednak zostałabym przy Martynie – dodała Maria.
Maria pytanie jest takie, czy ty już rozgrzewasz swój przycisk – namawiał do „kradzieży” Andrzej.
My jesteśmy fanami Martyny już od „Przesłuchań w ciemno”, natomiast wielkim zaskoczeniem jest dla mnie Krzysztof. Nawet jeśli ta piosenka była skrojona pod ciebie na miarę, jak garnitur, to świetnie w nim wyglądasz – dodał Baron.
Andrzej wybrał Martynę, a Michał zdecydował się „ukraść” Krzysztofa, co spowodowało, że z programem pożegnał się Adam. To była trzecia, a zarazem ostatnia „kradzież” Michała. Co oznacza, że Krzysztof ma pewny udział w „Nokaucie”.
4 z 14
Kolejny duet to Łukasz Łyczkowski i Agata Hylińska z drużyny Tomsona i Barona. Uczestnicy zaprzyjaźnili się podczas prób, a ich występ pokazał, jak bardzo się zbliżyli. Agata pomyliła tekst, co Łukasz mógł wykorzystać na swoją korzyść. Zachował się jednak, jak przyjaciel.
Agata kocham twój głos, kocham cię, ja pierniczę! Łukasz to była przyjemność cię słuchać. Zaśpiewałeś to perfekcyjnie, ale Agata jest taką postacią, której nie da się podrobić i ten wygar, który ma z w środku jest niesamowity – skomentował Michał.
Gdybyś ty się nie pomyliła, to byłoby mega wykonanie, jedna z najlepszych bitew. Jestem na ciebie zła, bo świetnie śpiewasz. I w tym momencie zostały zachwiane proporcje całego numeru, bo ty chciałaś się jak najbardziej popisać, a Łukasz był dżentelmenem i pozwalał ci na to. I to było piękne. Dziękuję Łukaszowi, bo zachował się super – dodała Maria.
Za to jak śpiewa, jak się zachowywał dziś na scenie i za to jakim jest człowiekiem do kolejnego etapu przeszedł Łukasz.
Michał, który już nie mógł „ukraść” Agaty, na kolanach prosił Marię, aby to zrobiła. Dołączył do niego Baron. Maria wydawała się nieugięta, jednak w ostatniej chwili zdecydowała się na „kradzież”. Oznacza to, że z programem pożegnał się Łukasz.
5 z 14
Trzeci duet w ostatniej „Bitwie” to Karol Lechowski i Brian Fentress z drużyny Marii.
Występ rozpoczął Łukasz grający na harmonijce. Wykonanie wywołało w Trenerach mieszanie uczucia.
Za mało dla mnie było w tym mięsa, za dużo frędzelków. Ten blues to nie powinna być gra aktorska. Ta harmonijka, dla mnie to nie siedzi w konwencji bluesowej – skomentował Andrzej.
Ja po pierwsze muszę się rozebrać, to był tak gorący duet. W życiu nie spodziewałbym się, że Karol odpali takie fajerwerki. A co do Briana, chyba nie trzeba wiele mówić. Znakomity kunszt wokalny. Jesteś genialnym wokalistą. Wybrałbym Briana – dodał Michał.
Maria zdecydowała, że do kolejnego etapu przechodzi Brian. Karol na pożegnanie zagrał na harmonijce, czym porwał Trenerów i publiczność.
6 z 14
Kolejny występ to Natalia Rygiel i Piotr Kwiatkowski z drużyny Andrzeja. Trener wybrał dla uczestników utwór „Królowa łez” z repertuaru Agnieszki Chylińskiej, co stanowić mogło nie lada wyzwanie.
W tej piosence, Natalia, mimo, że ty fajnie śpiewasz, dla mnie królową był Piotrek, a ty byłaś łzą – skomentowała Maria.
Stary odwaliłeś kawał dobrej roboty. Zmiażdżyłeś rywalkę. Natalia była świetna, ale Piotr był znacznie lepszy. Pokażcie mi wokalistę, który ma tak fajne góry – dodał Michał.
Do „Nokautu” przeszedł Piotr, a Natalia pożegnała się z programem.
7 z 14
Po duetach damsko męskich, przyszedł czas na występ dwóch uczestniczek z drużyny Michała – Dominiki Chmielińskiej i Marty Gałuszewskiej.
Trener wybrał utwór Lady Gagi „Bad romance” i podczas prób nie był zadowolony, ponieważ dziewczyny zapomniały o tym, że konkurują i śpiewały jak „koleżanki w piaskownicy”.
Spodziewałam się, że Marta tu będzie nie do pokonania, tymczasem, co mnie zaskoczyło, było sporo nieczystości. O dziwo, Dominika zaśpiewała dużo bardziej precyzyjnie – skomentowała Maria.
Michał do kolejnego etapu zaprosił jednak Martę. Tomson i Baron „ukradli” Dominikę, tym samym wykorzystując swoją ostatnią szansę na „kradzież”. Z programu odpadł więc Mateusz.
8 z 14
Następnie na ringu stanęły Asia „Azzja” Mądry i Joanna Karwacka z drużyny Marii. Ich wykonanie piosenki „Na językach” z repertuaru Kayah porwało Trenerów i sprowokowało falę komplementów.
Nie mogłem się powstrzymać żeby nie śpiewać z wami, co jest najlepszą rekomendacją – powiedział Andrzej.
Nie ma się do czego przyczepić. Tu nie było nic pod czy nad dźwiękiem. Wszystko fantastycznie zinterpretowane. Ale ja lubię ciemne barwy głosów, wybrałbym Azzję – dodał Michał.
Dziewczyny, okazuje się, że nie trzeba grać rocka żeby scena płonęła – skomentował Baron.
Te bitwy są pełne totalnych zaskoczeń. I to jest najlepszy przykład, że czasami warto was potraktować przykrymi słowami. Powiem krótko. Kiedy mam tak równe występy, zawsze przychylam się ku tej osobie, która jest bardziej gotowa na ten moment. Dlatego dalej idzie ze mną Azzja – dodała Maria.
9 z 14
Przedostatni występ podczas „Bitew” to Agata Gołemberska i Marta „Martita” Butryn z drużyny Tomsona i Barona. Wszyscy spodziewali się, że to wykonanie powali Trenerów i widownię na kolana. Doskonałe głosy, niecodzienna uroda i wybór piosenki – „Elastic heart” z repertuaru Sia. Duet nie zachwycił jednak Trenerów.
Czasami są takie sytuacje… Zaśpiewałyście naprawdę w porządku, było czysto. Zabrakło mi czegoś w ogólnym flow. To jest ten słynny feeling, nikt nie wie co to jest i tego nie widać. I mnie tego feelingu zabrakło. Było dużo wszystkiego, ale dla mnie to nie było to – powiedziała Maria.
Trenerów bardziej przekonała interpretacja Agaty i to ona zaśpiewa w kolejnym etapie. Marta, która podczas „Przesłuchań w ciemno” spowodowała, że scena zapłonęła i wydawać by się mogło, że jest czarnym koniec tej edycji, odpadła z programu.
10 z 14
Ostatni duet „Bitew” ósmej edycji programu to Maja Kapłon i Jacek Wolny z drużyny Michała. Występ wzruszył publiczność i spowodował, że Trener zalał się łzami niemal już na jego początku i nie potrafił powstrzymać emocji jeszcze długo po jego zakończeniu. Michał już podczas prób mówił, że ten duet będzie dla niego szczególny.
To chyba najważniejszy duet dla mnie. Na scenie stworzyli niezwykłą więź. Maja, uśmiechnięta dziewczyna, która kiedy otwiera usta, wypływają dźwięki, o których wiele osób może tylko pomarzyć. Jacek, człowiek, który ma tak ogromny potencjał… - mówił Michał.
Po zakończeniu występu Trenerzy rozpływali się w zachwytach.
Ważna jest ta chwila, w której rodzi się muzyka, która porusza nasze serca albo nie. Wy poruszyliście moje bardzo – powiedział Andrzej.
Pięknie było, piękne zakończenie bitew. Zrobiliście to tak stylowo. Maja, było idealnie. To jedno z piękniejszych wykonań, jakie słyszałam – dodała Maria.
11 z 14
Michał płacząc nie wiedział co robić. Maria go przytuliła.
- Wiem co czujesz!
12 z 14
Mimo, że wszyscy Trenerzy bardziej pochwalili Maję, Michał zdecydował, że do kolejnego etapu przechodzi Jacek.
Kiedy Szpak czule żegnał się z Mają, Maria wcisnęła grzyba!
Maria postanowiła „ukraść” Maję, więc z programem pożegnała się rockowa mama – Agata.
13 z 14
Chłopaki płaczą jak widać płaczą, ja się nie boję łez. To był fantastyczny duet. Dziękuję ci Marysiu za to co zrobiłaś! - powiedział na koniec Michał Szpak.
14 z 14
Jak potoczą się losy uczestników w kolejnym etapie – „Nokaucie”? Czy Trenerzy podjęli podczas „Bitew” dobre decyzje, a wśród tych, którzy kontynuują przygodę w programie są nowi idole i muzyczne gwiazdy? Można się będzie o tym przekonać w kolejnych odcinkach programu, w soboty o 20:05 w TVP2.