The Voice of Poland 8: Za nami "Nokaut"! Kto odpadł, a kto wystąpi w odcinkach na żywo? WYNIKI i RELACJA

Za nami „Nokaut” - trzeci etap muzycznego programu "The Voice of Poland". Nie obyło się bez dramatycznych zwrotów akcji, ogromnych emocji i momentów wzruszeń. Kto pożegnał się z programem, a kto otrzymał bilet biznes klasy do odcinków na żywo? „Nokaut” rozpoczął się od występu wszystkich Trenerów ósmej edycji „The Voice of Poland”, którzy zaśpiewali piosenkę „Can You Feel It” legendarnego zespołu Jackson Five. Po tym energetycznym show rozpoczęły się wokalne igrzyska. Zobacz naszą relację z odcinka! ZOBACZ: To na ich występie w "The Voice of Poland" Michał Szpak płakał! Przeżyjmy to jeszcze raz! Maja i Jacek są lepsi od oryginału?

Pierwszą drużyną, w której zapadły emocjonujące rozstrzygnięcia był team Tomsona i Barona. Pierwsi na gorących krzesłach usiedli kolejno Damian Kikoła, Agata Gołemberska, Dominika Chmielińska i Sabina Mustaeva. Emocje sięgnęły zenitu po występie Łuksza Łyczkowskiego, który zaśpiewał „Sen o Wiktorii” z repertuaru grupy Dżem. Tomson i Baron jednomyślnie przyznali, że nie wyobrażają sobie odcinków „Live” bez męskiego pierwiastka w postaci Łukasza, w efekcie czego do kolejnego etapu nie awansował Damian.

Następnie do rywalizacji stanęła urocza blondynka – Magdalena Janicka. Uczestniczka zaśpiewała „Domino” z repertuaru Jessie J. Maria zasugerowała, by powtórzyć występ Dominiki.

Magda, bardzo Ci kibicuję i od początku i jestem wielką fanką, ale mam wrażenie, że piosenka Ci nie siadła. Dominika zaśpiewała fajnie, ale troszkę szkolnie niestety. (…) Trochę mi brakowało ogólnej finezji. Wielokrotnie powtórzyłaś refren w ten sam sposób. Jednak mimo wszystko stawiałabym na Magdę. – skomentowała Trenerka.

Tomson i Baron posłuchali rady Marysi i z programem pożegnała się Dominika Chmielińska.

Wisienką na torcie w drużynie Tomsona i Barona był występ Jeleny Matuli, temperamentnej kobiety petardy, która potrafi zawojować scenę, jak nikt inny. Uczestniczka zaśpiewała „Addicted to You” i oczarowała serca chłopaków z zespołu Afromental.

Zdecydowaliśmy się wybrać i posłuchać naszego serducha po prostu. A mamy podwójne. Agata odpada. – powiedział Baron.

Po drużynie członków zespołu Afromental, swój team musiała zmniejszyć Maria Sadowska. „I’m Gonna Loose You” to piosenka, którą zaśpiewał Volodymyr Borovskyi i od razu wskoczył na gorące krzesło. Następna była Dominika Próchnicka z utworem ”Nie proszę o więcej”, a za nią Małgosia Hodurek w utworze Adele „One and Only” oraz Asia „Azzja” Mądry „Nigdy więcej nie tańcz ze mną”. Następnie na muzycznej scenie „The Voice of Poland” pojawiła się Maja Kapłon i zaśpiewała piosenkę Kasi Kowalskiej „Jak rzecz”. Po tym występie Maria Sadowska poprosiła o przypomnienie utworu Dominiki:

Maju zaśpiewałaś przepięknie. Dominika zrobiłaś prawdziwe postępy, gratuluję Ci, ale na Twoje miejsce siada już Maja.

Kolejna na scenie pojawiła się Magdalena „Meg” Krzemień w utworze „Za późno” z repertuaru Kayah i zamieszała sytuację. Maria zaznaczyła, że Magda musi zostać w programie, mimo falsetu, który nie do końca jej wyszedł.

- Miałam plany, żeby ta drużyna miała przysłowiowy parytet, ale nie będzie miała. Przykro mi Volodio, wszystkie dziewczyny były lepsze od Ciebie. – zdecydowała Trenerka.

Brian Fentress i jego wykonanie „All of me” z repertuaru Johna Legenda sprawiło, że Maria miała spory dylemat, by wybrać ostatniego finalistę. Występ Briana porównywała z Małgosią Hodurek i „Azzją”:

Małgosia, Ty masz fenomenalny wokal, niesamowity. Zabrakło mi dzisiaj troszkę luzu i pewności siebie w tym wykonaniu, mimo że ono było prawie bezbłędne. Z kolei Asia miała mnóstwo tego luzu i uśmiechu, za to o wiele więcej niedokładnych dźwięków. Obie dziewczyny uwielbiam i bardzo je lubię prywatnie, ale jednak słoneczność „Azzji’ mnie przekonuje.

Z programem pożegnała się Małgosia Hodurek.

Kolejne eliminacje odbyły się w drużynie Andrzeja Piasecznego. Emilia Lech zaśpiewała „Shake it off” Taylor Swift, Martyna Pawłowska „Love on The Brain” Rihanny, Michał Szczygieł „Dni, których nie znamy” Marka Grechuty, a Piotr Kwiatkowski „When a man loves a woman” Michaela Boltona. To oni zajęli cztery miejsca jako pierwsi. Po występie Artura Wołka – Lewanowicza, który wykonał „7 years” Lukasa Grahama, Maria Sadowska przyznała, że pierwszy raz popłakała się w tym programie, a Andrzej Piaseczny powiedział:

Jesteś na początku bardzo poważnej kariery i mimo, że to początek drogi, to z całą pewnością zasługujesz na to, by w tym programie koniecznie zostać. Choćby dlatego, że już teraz śpiewasz lepiej ode mnie.

Decyzją Trenera Artur zajął miejsce Emilii.

Czas na Weronikę Szymańską, która w „Nokaucie” zaśpiewała piosenkę Urszuli „Na Sen”.

–Mimo tego, że nie trafiłaś w te pierwsze dźwięki, (…) to stworzyłaś nową wersję tej piosenki, która była naprawdę dobrą wersją – zauważył Michał Szpak. Andrzej postanowił nie zmieniać obecnego składu dziękując Weronice za wspólną przygodę.

Jako ostatni wystąpił Dave Adamashvili, który na warsztat wziął klasykę gatunku „Wish You Were Here” Pink Floyd. Choć Andrzej zarzucił mu zbyt monotonne wykonanie utworu, to postanowił zostawić go w programie, eliminując Piotra Kwiatkowskiego.

Pierwsze cztery miejsca w drużynie Michała Szpaka zajęli: Patrycja Ciborowska, Marta Gałuszewska, Kamila Kiecoń i Aga Dębowska. Następnie na scenie pojawił się Jacek Wolny w utworze „Creep” z repertuaru Radiohead. To właśnie ten występ wywarł na Michale Szpaku tak ogromne wrażenie, że przez dłuższą chwilę nie mógł wydusić słowa. Nieoceniona okazała się pomoc bardziej doświadczonych kolegów, w tym Marii Sadowskiej, która starała się doradzić Michałowi, komu powinien podarować bilet do marzeń:

Jacek(…) masz wspaniałe góry, te długie proste dźwięki, o których tak mówimy, że są dla wielu osób nieosiągane. Ty masz je ot tak! Szkoda, że nie dopracowałeś reszty. Nie wiem, czy do końca zasługujesz, by tam usiąść, choć uważam, że Patrycja również miała wiele nieczystości.

Ostatecznie Michał zadecydował, że program opuści Patrycja.

Następnie na scenie pojawiła się najmłodsza uczestniczka ósmej edycji „The Voice of Poland” Magdalena Dąbkowska. Jej kryształowy głos i piękne wykonanie utworu Natalii Kukulskiej „Dłoń” spodobało się wszystkim Trenerom, szczególnie Marii Sadowskiej, która pochwaliła dziewczynę za niezwykle czyste wykonanie. Michał postanowił porównać ją z Kamilą. Porównanie okazało się być bardziej pomyślne dla młodziutkiej licealistki, ponieważ decyzją Trenera z programem pożegnała się Kamila.

Odcinek „Nokaut” zamknął Krzysztof Płonka utworem „Wonderwall” zespołu Oasis.

– Mam ogromny szacunek do Ciebie, ale kocham swoją rodzinę i nie chcę się z nimi rozstać – powiedział Michał.

Decyzją Trenera Krzysztof pożegnał się z kolejnym etapem programu.

Jak potoczą się losy uczestników w odcinkach „Live”? Czy Trenerzy podjęli podczas „Nokautu” dobre decyzje, a wśród tych, którzy kontynuują przygodę w programie są nowi idole i muzyczne gwiazdy? Można się będzie o tym przekonać w kolejnych odcinkach programu, w soboty o 20:05 w TVP2.