Takich scen w historii "Rolnika" jeszcze nie było. Nawet Manowska nie wytrzymała. "Ja się trzęsę"
Już oficjalnie wiemy, jak potoczyły się losy Arka oraz Julii z "Rolnik szuka żony". W wielkim finale nie zabrakło emocjonujących scen, a jeden moment z pewnością na zawsze zapisze się w pamięci pary. Produkcja randkowego show przygotowała wyjątkową niespodziankę.

Julia i Arek podbili serca widzów 12. edycji "Rolnik szuka żony". Teraz podczas finału programu dowiedzieliśmy się, jak dziś ma się ich relacja. Co więcej, to właśnie podczas ich wątku wydarzyło się coś, czego jeszcze w historii randkowego show nie było!
Co z relacją Julii i Arka z "Rolnik szuka żony"?
Przypomnijmy, że Julia od pierwszych chwil zrobiła ogromne wrażenie na Arku z "Rolnik szuka żony". Młody rolnik już po pierwszym spotkaniu z piękną 21-latką przyznał wprost:
Fajna, miła, rozgadana, uśmiechnięta. Wie, co to jest rolnictwo, warzywa. (...) Mogę powiedzieć, że idealna kandydatka na żonę
Na swoje gospodarstwo oprócz Julii, Arek zaprosił jeszcze Patrycję i Aleksandrę. Do samego końca jednak przed nimi ukrywał, że tak naprawdę w jego sercu jest już faworytka. Sposób, w jaki rolnik pożegnał się z Patrycją i Aleksandrą wywołał burzę w sieci.
W finale programu dziewczyny powiedziały Arkowi wprost, że rzeczywiście z jego strony zabrakło im szczerości w tej sprawie, ale finalnie nie mają żalu i życzą mu oraz Julii wszystkiego dobrego.
A w relacji Arka i Julii wszystko nadal układa się doskonale! Para w finale programu "Rolnik szuka żony" emanowała szczęściem i nie ukrywa, że pragnie rozwijać dalej swoją relację.
Zaskakujący telefon podczas finału "Rolnik szuka żony"
Podczas wątku tej pary wydarzyły się również sceny, jakich do tej pory w programie "Rolnik szuka żony" jeszcze nie było! Jak wiadomo, Julia to kobieta wielu talentów, a w jednym z odcinków pokazała, że potrafi między innymi pięknie śpiewać. 21-latka wykonała wówczas dla Arka utwór z repertuaru Edyty Górniak - "Jestem kobietą". Zrobiła to tak świetnie, że produkcja show postanowiła zorganizować dla niej małą niespodziankę i Julia w finale programu otrzymała telefon... od samej Edyty Górniak!
Dzień dobry Julia, Edyta Górniak. Słuchaj, słyszałam to nagranie. O my gosh, girl. Szczerze mówię, piękny głos masz. Piękny, niewymuszony, naturalne wibrato, piękna barwa. (...) Naprawdę gratuluję z całego serca
Julia nie ukrywała swojego szczęście i ogromnych emocji, które po telefonie Edyty Górniak udzieliły się również samej Marcie Manowskiej!
Ja się trzęsę, a ty nie?
Będziecie śledzić dalsze losy Arka i Julii z "Rolnik szuka żony"?



Zobacz także: