Ta rozmowa nie była dla niej łatwa: „Nie czuje się kobietą, która jest chroniona”
Karolina Gilon szczerze o zamieszaniu, które wywołała zniknięciem z mediów społecznościowych. Nie ukrywa, że nie było jej łatwo. „Prawie wymiotowałam” - wyznała wprost.
Karolina Gilon już niebawem zostanie mamą, ale nie ukrywa, że początki były trudne, szczególnie po tym, jak zdecydowała się zniknąć z Instagrama. Gwiazda Polsatu chciała zadbać o siebie i swoje zdrowie psychiczne, ale ostatecznie dowiedziała się o hejcie wobec jej osoby. Co się wtedy wydarzyło po przeczytaniu tych komentarzy? Karolina Gilon tak szczera jeszcze nie była!
Karolina Gilon w szczerym i wzruszającym wyznaniu
Karolina Gilon w wywiadzie z reporterem Party.pl Bartoszem Sekleckim poruszyła temat swojej przerwy od mediów społecznościowych, na którą się zdecydowała jakiś czas temu. Prowadząca "Love Island" mówiła wtedy wprost, że potrzebuje odpocząć, ale nie wszyscy byli jej przychylni. Teraz zabiera głos i wyjaśnia, jak ważny dla niej był ten czas:
Powiem szczerze, że ta przerwa była dla mnie bardzo potrzebna i strasznie przykre były dla mnie te negatywne reakcje, dlatego, że ja będąc w ciąży nie czuje się teraz kobietą, która jest teraz chroniona i nie można o mnie nic powiedzieć. Absolutnie tego nie wymagam od ludzi, ale zarzucanie mi, że ja wykorzystuje zdrowie psychiczne do celów marketingowych było dla mnie takim zderzeniem. Jak zobaczyłam te komentarze, to, co nagrała osoba, która napuściła na mnie hejt, jak wróciłam do domu ja prawie wymiotowałam.
Obejrzyjcie całą rozmowę z Karolina Gilon na temat początków ciąży i jej zniknięcia z mediów społecznościowych. Padły zaskakujące słowa.