Za nami wielki finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia" a emocje naprawdę sięgają zenitu! Sporą dyskusję wywołał finał relacji Igi i Karola, który skończy się rozwodem. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w finałowym odcinku przyznała, że na czas emisji programu chce wyjechać z Polski, żeby nie śledzić tego, co będzie się działo wokół jej osoby. Już wtedy była świadoma, że jej udział w programie będzie szeroko komentowany. W finałowym odcinku jasno podkreśliła:

Reklama

Ja nie potrzebuję followersów, popularności, komentarzy, wiadomości. Ja tego nie chcę.

Jednak jak się okazało, początkowo nie tylko była aktywna w sieci ale również weszła we współprace, w której nagrywa filmiki z pozdrowieniami, za które trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych!

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Czy Iga i Karol pozostali w małżeństwie? Decyzja Igi zaskoczyła wszystkich!

Pozdrowienia od Igi ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" za 55 zł?!

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pomimo porażki w budowaniu relacji z Karolem nie ma żalu do ekspertów. Przyznała, że totalnie nie rozumie podejścia ani ataków męża w finałowym odcinku. Karol zarzucił jej nie tylko niezdrowe podejście do relacji ale również manipulację oraz nagrywanie rozmów, kiedy gasły kamery!

Chciałam znać jego zdanie w każdej sytuacji. O tym, że go zmanipulowałam dowiedziałam się dopiero po eksperymencie, wcześniej nigdy nie usłyszałam, że "mną manipulujesz, żeby mnie podporządkować". (...) Nigdy nie dał mi sygnału, że może tak się czuć dlaczego? Gdzieś tam padło słowo, że jego zachowanie dla mnie jest dwulicowe. On mi powiedział, że ja jestem fałszywa, ja biorę to na klatę. - mówiła w finałowym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

W dodatku miesiąc po eksperymencie, gdy Igę ponownie odwiedziły kamery zapowiedziała, że na czas emisji programu ma zamiar wyjechać za granicę i nie śledzić nowinek, które będą pojawiały się na jej temat w sieci.

Zobacz także

Rozumiem, że ktoś może nie chce ze mną być i ja to szanuje, ale to był mój cel. Moim celem nie jest popularność, ja nie chcę się promować na tym programie, nie chce robić takich rzeczy. Wiadomo nie wiem, co z tego będzie w przyszłości ale mój cel był jasny, dlatego planuje wyjazd. Chce ominąć emisję, to co będzie się działo, ten cały szum, bo wiem, że będzie i trochę się tego obawiam i chce to ominąć świadomie. I liczę na to, że mi się to uda. Ja nie potrzebuję followersów, popularności, komentarzy, wiadomości. Ja tego nie chcę.

Ostatecznie jednak Iga nie zdecydowała się na wyjazd z kraju, ponieważ podczas swojej aktywności na Instagramie często oznaczała swoje miejsce zamieszkania. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" początkowo mimo swoich słów, które usłyszeliśmy w finale, zdecydowała się być aktywna w sieci. Jednak ilość krytycznych komentarzy sprawiła, że zdecydowała ja ograniczyć. W wyniku rosnącej popularności na Instagramie zdecydowała się również na pierwszą współpracę, z platformą na której można kupić pozdrowienia od wybranej gwiazdy. Nagranie od Igi zostało wycenione na 54,99 zł.

Dołączyłam do @hypemeapp. Póki co jedyne miejsce, gdzie jest 100 pozytywnej energii - reklamowała na Instagramie

Myślicie, że Iga zmieniła zdanie, co do bycia influencerką?

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Karol znów jest szczęśliwy! "W końcu udało się.. "

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podjęła swoją pierwszą współpracę jako influcencerka, mimo tego, że w programie podkreślała, że "nie potrzebuje followersów, popularności, komentarzy, wiadomości". W sieci można kupić nagrany przez nią dowolny filmik z pozdrowieniami, za który trzeba zapłacić 54,99 zł. Skusilibyście się?

Instagram @iga_smiechowicz

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w związku z kontrowersjami związanymi z jej udziałem w ślubnym show ograniczyła swoją aktywność w sieci. Początkowo była bardzo aktywna na Instagramie. Na początku programu musiała zmierzyć się z dużym hejtem internautów na temat swojego wyglądu oraz niezadowolenia widzów z powodu dopasowania jej z Karolem.

Screen/Player.pl TVN

Małżeństwo Igi i Karola ostatecznie nie przetrwało. Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" gotowa była dać jeszcze jedną szansę sobie i programowemu mężowi, jednak Karol zadecydował, że to koniec.

Mat. prasowe
Reklama

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w programie zarzekała się, że nie chce być influencerką. Aktualnie jej konto na Instagramie śledzi już 68 tysięcy osób.

Screen/Player.pl
Reklama
Reklama
Reklama