Wydawało się, że Marta i Maciej tuż przed finałowym odcinkiem "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wszystko sobie wyjaśnili, a przekazanie informacji o rozwodzie ekspertom to tylko formalność. To właśnie wtedy uczestnikowi "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zebrało się na szczerość i nie bacząc na uczucia programowej żony, zarzucił jej niechlujność oraz zły sposób... użytkowania papieru toaletowego. "Afera z papierem toaletowym" była szeroko komentowana w sieci. Teraz w rozmowie z Party.pl głos zabrała Marta. Wyjaśniła, o co naprawdę chodziło Maciejowi?

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Marta zdradza prawdę o aferze z papierem toaletowym

Marta i Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" cały finałowy odcinek spędzili na kłótni. Marta po finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznała, że bardzo jej przykro z powodu zachowania programowego męża. Podczas ostatniej rozmowy z ekspertami pomiędzy uczestnikami "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doszło do ostrej wymiany zdań o... papier toaletowy. Maciej nawet nie ukrywał niechęci do programowej partnerki, wypominając jej niechlujność:

Papier toaletowy, który tak naprawdę w dziwnych strukturach kuleczek, wałków wychodził do pokoju, ja przez ten tydzień nie skorzystałem z toalety ani razu - grzmiał Maciej.

W rozmowie z Party.pl, Marta postanowiła skomentować słowa Macieja o papierze toaletowym i przyznała:

Szczerze mówiąc to trzeba się Maćka spytać, bo ja do dziś nie wiem o co mu chodziło. Internauci podejrzewali, że miałam katar i rozrzucałam kulki, a nie miałam tego kataru

Co jeszcze na temat Macieja zdradziła Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Zobaczcie naszą rozmowę!

Reklama

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Marta liczyła na związek bez własnego zaangażowania: "Pstryk i związek"

Zobacz także
Screen programu Ślub od pierwszego wejrzenia/Player.pl
Reklama
Reklama
Reklama