Reklama

Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowiła zrobić Przemkowi niespodziankę i wrócić do jego mieszkania wcześniej niż byli umówieni. Skorzystała z okazji, że dał jej klucze i czekała na niego w mieszkaniu, aż wróci z pracy. Uczestnik mocno przestraszył się, gdy po otwarciu drzwi zorientował się, że ktoś jest w środku:

Reklama

Po prostu się wystraszyłem strasznie, telepało mną, bo się wystraszyłem. Nigdy nikt mi takich niespodzianek nie robił.

Pomysł Justyny nie do końca spodobał się również ekspertce, która określiła go "obsikiwaniem terenu".

"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Justyna wystraszyła Przemka

Justyna i Przemek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" oboje wydają się być zaangażowani w swój nowy związek. Ona lubi się rządzić, jemu to nie przeszkadza. Widzowie mają jednak inne zdanie na temat ich relacji. Uczestniczka niemalże od pierwszej chwili swobodnie czuje się w towarzystwie męża. Kiedy zobaczyli, jak Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sprawdza telefon i szafki męża byli przerażeni.

Justyna nie ukrywa, że bardzo by chciała by jej relacja z Przemkiem przerodziła się w miłość, jednak boi się, że może im przeszkodzić jej częsta zmiana nastrojów. W nowym odcinku wyznała jednak, że sądzi, że Przemek zaczyna się w niej zakochiwać, z kolei ekspertka przyznała, że Justyna ma bardzo wyidealizowany obraz małżeństwa i bardzo chciałaby, żeby tak było. Natomiast sama stawia u siebie granice, ponieważ chciałaby być zdobywana. Przemek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznał, że Justyna stała się dla niego ważna:

Powoli czuje jak patrzę na nią, że to moja żona i taki uśmieszek mam na twarzy. Po prostu cieszę się jak widzę ją nawet na telefonie.

Justyna postanowiła zrobić mężowi niespodziankę, jednak wyszło dość niefortunnie.

Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Przemek rozwścieczył Justynę. Cała Polska poznała jej tajemnicę!

Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dostała od Przemka klucze do mieszkania i postanowiła go zaskoczyć.

Przyjechałam wcześniej, trochę się tutaj popanoszyłam, zadzwoniłam do niego, wiedziałam kiedy wchodzi do mieszkania, więc był ze mną na linii.

Przemek bardzo się przestraszył, gdy wszedł do mieszkania i zobaczył, że ktoś w nim na niego czeka.

Pierwsze to... Przecież ja gadałem z nią przed 10 minut po drodze i sobie gadam, trochę jestem skupiony na tym, otwieram a tam ktoś jest u mnie w chacie (...) Boże święty... Matko Boska, zawału bym dostał. Potem patrzę... Dwa ataki miałem, najpierw, że ktoś jest a potem, że Justyna jest. Po prostu się wystraszyłem strasznie, telepało mną, bo się wystraszyłem. Nigdy nikt mi takich niespodzianek nie robił. Dla mnie to coś nowego.

Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia

"Matko Boska nie rób mi tak" - zwrócił się do Justyny. Przemek miał potem wyrzuty sumienia:

Tak jakoś niefortunnie wyszło, że ta moja reakcja... Justyna spodziewała się, że będę szczęśliwy, a ja tylko "Halina mam zawał".

Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Justyna reaguje na przykre uwagi ekspertki. Wymowny komentarz

W związku z niespodziewaną wizytą, Przemek wziął Justynę na bilard, na który był już wcześniej umówiony z siostrą i jej partnerką. Justynie nie podobała się gra, czego nawet nie zamierzała ukrywać, drocząc się z Przemkiem. Magdalena Chorzewska podsumowała jej zachowanie następująco:

Ona często wchodzi w role takiego rozłoszczonego dziecka, kiedy nie dostaje tego czego chce, a potem staje się taka dosyć uległa, zaraz się chce przytulać, więc tam nie rozmowy, powiedzenia o swoich emocjach. Justyna mówi dużo o zachowaniach ale nie mówi o emocjach.

Zgadzacie się z tym spostrzeżeniem?

Reklama

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Justyna zamieszkała z Przemkiem po programie? Jest komentarz!

Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia
Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama