Reklama

"Rolnik szuka żony" przyciąga przed telewizory miliony widzów. Fani z zaciekawieniem oglądają, co dzieje się w życiu bohaterów, a także oceniają czy ich relacje są szczere. I okazuje się, że widzowie często mają zupełnie inne zdanie o tym, co łączy pary. Tak jest np. w przypadku Elżbiety i Marka, któremu to mają sporo do zarzucenia... Czy kandydat rolniczki ma szczere intencje?

Reklama

Zobacz także: "Rolnik szuka żony 8": Przed ślubem Bogusia i Krzysztof mieli kryzys! "Mam wyrzuty sumienia"

"Rolnik szuka żony": "Ela nie wyciąga wniosków z przeszłości..."

Trwająca ciągle 8. edycja "Rolnik szuka żony" budzi szczególnie wiele emocji. Niektórzy rolnicy zaskarbili sobie mnóstwo sympatii, inni wręcz przeciwnie. Według widzów najsympatyczniejszym rolnikiem wydaje się być Kamil. Choć ta decyzja zależy od was, zachęcamy do udziału w naszym plebiscycie, ponieważ wszystko jeszcze może się zmienić.

Niewątpliwie sporo emocji budziły dwie rolniczki - młodsza Kamila oraz starsza, Elżbieta. W ostatnim odcinku Kamila postanowiła rozmówić się z Adamem, a ich drogi ostatecznie się rozeszły. Ela, natomiast podjęła decyzję o wspólnym zamieszkaniu z Markiem. Ta decyzja nie spotkała się z aprobatą widzów.

Ostatnio okazało się, że Elżbieta miała brać udział w 7. edycji "Rolnik szuka żony", jednak nie jako rolnicza, a kandydatka dla jednego z rolników. Kobieta ostatecznie podjęła decyzję, że nie chce wziąć udziału w programie i nie pojawiła się w telewizji. W końcu jednak postanowiła znaleźć miłości i zgłosić się do programu. W 8. edycji w jej domu pojawiło się trzech kandydatów - Marek, Stanisław oraz Ryszard. Ostatni z panów najszybciej opuścił gospodarstwo rolniczki, ponieważ jak stwierdziła Elżbieta "za dużo mówił" i przez jego gadulstwo, ciężko było im się poznać. Ostatecznie zostało dwóch kandydatów, a Ela miała ogromny problem z wyborem - przystojny, szarmancki Marek, czy może spokojny i pracowity Stanisław. Serce wygrało i wybrała Marka.

Jednak ta decyzja nie do końca podoba się widzom.

screen/TVP

Widzowie zauważyli, że Marek mówi tylko o jednym. Kandydat Elżbiety bardzo chce u niej zamieszkać, dlatego widzowie w komentarzach przestrzegają rolniczkę, że tutaj wcale nie chodzi o nią...

- Ten Pan bardzo, bardzo ma parcie na zamieszkanie u tej Pani

od początku czekał w blokach

startowym z walizami

- Chłop uradowany, będzie miał dach nad głowa

- Niby nic nadzwyczajnego, ale coś dziwnie mocno mu zależy na tym wprowadzeniu do Eli... - pisali zmartwieni fani (pisownia oryg.).

Pojawiły się też głosy, które broniły Marka.

Znam Marka

Znałam tez Jole. [żonę Marka przyp. red.] Niejedna kobieta chciałaby takiego męża. Przestańcie pisać że on jest bezdomny. On ma piękne, duże mieszkanie. To Pani Ela powiedziała, że nie przeprowadzi się do Słupska. Dlaczego patrzycie na miłość w kategoriach materialnych. - napisała jedna z fanek.

Pojawiły się również głosy, wątpiące w trwałość tej relacji.

Screen/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP1

Wielu widzów wątpi w uczciwe zamiary Marka, a w sieci pojawiają się komentarze, w których widzowie przewidują, że ten związek nie przetrwa nawet pół roku.

- Nie wytrzyma pół roku, daję Eli miesiąc.

- Ona po pół roku go pogoni

- pisali fani.

Reklama

Czy relacja Marka i Elżbiety przetrwa próbę czasu, dowiemy się już niedługo. Pasują do siebie?

Screen/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP1
Reklama
Reklama
Reklama