Finał "Rolnik szuka żony" wzbudził ogromne emocje i to już przed emisją. Mimo tego, że kilka dni wcześniej poinformowano, że emisja ostatniego odcinka 8. sezonu odbędzie się 10 minut później niż zwykle to odcinek i tak wyemitowano aż... 12 minut po przesuniętej godzinie! Internauci nie kryją swojego oburzenia.

Reklama

"Rolnik szuka żony": Internauci są wściekli na produkcję.

Emocje przed finałem 8. sezonu "Rolnik szuka żony" sięgały zenitu. Z finałowego odcinka dowiedzieliśmy się, że Kamil oświadczył się Joannie. Uczestniczka zupełnie nie spodziewała się takiego wyznania od ukochanego. Radość udzieliła się także Izabeli, która wybiegła zza kulis pogratulować uczestnikom. Nie zrobiła tego jednak Justyna, która przyznała, że czuła się onieśmielona kamerami. Stanisław przyznał, że jest szczęśliwie zakochany. Z kolei pomiędzy Elżbietą a Markiem wywiązała się gorzka rozmowa, w której rolniczka stwierdziła, że ich znajomość jest definitywnie zakończona. Nie chciała zdradzać szczegółów, określając je jako "żenujące". Wyznała, że Marek obraził ją m. in. stwierdzeniem, że "ciało ma nastolatki a twarzy mogłaby zrobić botox". TVP zapowiedziało również, że podczas świątecznego odcinka będzie można zobaczyć fragmenty ze ślubu Bogusi i Krzysztofa, który odbył się pod koniec listopada. Z kolei Kamila wyznała, że po wyjeździe kamer wróciła do pracy, a Adam wyjawił, dlaczego nie walczył o relację z rolniczką.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamila odpowiada na zarzuty o szukanie pracownika. Krótko i w punkt

Zanim jednak widzowie dowiedzieli się tych wszystkich szczegółów, musieli wykazać się cierpliwością, ponieważ emisja odcinka na TVP została opóźniona o... dodatkowe 12 min. Kilka dni temu produkcja informowała widzów, że wyjątkowo wyemitują odcinek o 21:25 (czyli 10 min. później niż zwykle) z powodu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Fani rolniczka jednak musieli wykazać się dodatkową cierpliwością. Nie szczędzili jednak pełnych zawodu komentarzy na profilu "Rolnik szuka żony" na Facebooku:

- Ja o 21:34 a rolnika dalej nie ma...
- Czekamy w nieskończoność na odcinek jak dziewczyny u Stanisława na kiełbasę .
- Jak zwykle spóźniony odcinek

- No chyba Was trochę poniosło. Już 7 minut po czasie i nadal reklamy.
- Takie tam 13 minut spóźnienia. Jak to możliwe?
- Dobrze, że to ostatni odcinek. To są jakieś żarty z nas
- Te reklamy się zacięły Wam? - pisali zbulwersowani internauci

Zobacz także
Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Wymowny wpis Justyny: "Trzeba zapić smutki"

Reklama

Na szczęście chwilowe problemy minęły i widzowie mogli cieszyć się finałowym odcinkiem "Rolnik szuka żony" a w nim nie brakowało emocji. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak z niecierpliwością czekać na świąteczną odsłonę uwielbianego przez widzów programu. Już od miesiąca trwa casting do 9. edycji programu.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony
Reklama
Reklama
Reklama