Reklama

Stanisław z "Rolnik szuka żony" podczas rozmowy z naszą reporterką opowiedział o tym, czy oglądał siebie w telewizji oraz dlaczego nie robił tego z rodziną. Okazuje się, że w młodym rolniku były skrajne emocje. Z jednej strony był bardzo ciekawy, a z drugiej mocno stresował się tym, jak zostanie pokazany przez produkcję. Sprawdźcie, co nam powiedział!

Reklama

"Rolnik szuka żony": Stanisław nie był ciekawy jak wypadł?

Stanisław w programie "Rolnik szuka żony" był bardzo kontrowersyjnym uczestnikiem. Jeszcze w czasie emisji show młody rolnik założył konto na Instagramie, aby fani mogli go lepiej poznać. Kilkukrotnie w swoich mediach społecznościowych odpowiadał na pytania obserwatorów oraz odnosił się do tego jak został pokazany przez produkcję. Okazuje się, że rolnik wie, jak został pokazany tylko z opowieści rodziny oraz swojej partnerki, Ani. Dlaczego nie chciał zobaczyć, jak wypadł oraz z jakiego powodu nie oglądał programu z rodzicami?

Wspólnie nie oglądaliśmy żadnego odcinka. Nawet na wizytówkach, które były emitowane w Wielkanoc. Ja przed emisją poszedłem na spacer pod las, zostawiłem wszystkich w domu. (...) Ciekawość była. Ten obraz od wizytówki był nieco zniekształcony. (...) Wyobrażałem sobie, że inaczej to będzie wyglądało. Ale ciekawość była. (...) - powiedział Stanisław.

Reklama

Sprawdźcie, co jeszcze zdradził nam uczestnik "Rolnik szuka żony"!

Reklama
Reklama
Reklama