Reklama

Stanisław z programu "Rolnik szuka żony" był jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników 8. edycji show, a wielu widzów zarzuciło mu, że zgłosił się do programu, aby wypromować swój biznes. Młody rolnik w rozmowie z Party.pl stanowczo odparł zarzuty!

Reklama

"Rolnik szuka żony": Stanisław staje w obronie Kamili!

Stanisław w "Rolnik szuka żony" nie znalazł miłości - na końcowym etapie odrzucił wszystkie kandydatki, które zaprosił na gospodarstwo, ale zaraz po finale show ogłosił, że jest w szczęśliwym związku z tajemniczą Anną!

W trakcie programu Stanisław, ale i Kamila, musili mierzyć się z zarzutami, że do programu zgłosili się tylko i wyłącznie w celu promocji własnych biznesów. Co na to rolnik? W rozmowie z Party.pl zdradza:

Program niczego nie zmienił w moim życiu (...) Zawodowo - ludzie zarzucali mnie i Kamili, która prowadzi swój biznes, że coś wypromowaliśmy. Nam reklama nie jest potrzebna (...) Miałem okazję spotkać się z dużym hejtem, największym ze wszystkich uczestników. (...) Komentarze w ogóle mnie nie ruszają. Na Instagramie 95% komentarzy jest z fake kont (...) - powiedział Stanisław.

Reklama

Sprawdźcie, co jeszcze zdradził nam Stanisław! Wideo powyżej.

Reklama
Reklama
Reklama