Reklama

Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" pojawili się w światecznym odcinku programu. Para oprowadziła Martę Manowską po nowym domu i zdradzili, że ostatni rok nie był dla nich najłatwiejszy, ale prawdziwa rewolucja dopiero ich czeka! Okazuje się, że para wyznaczyła już termin ślubu i Marta Paszkin żartuje skąd ten pośpiech, a Paweł nie ukrywa, że spełniło się to, o czym marzył:

Reklama

Wszystko, co dzieje się w życiu to miałem gdzieś w głowie i do tego dążyłem. Zawsze chciałem mieć rodzinę, dom i mam Martę. O wszystkim sobie mówimy, kochamy się, mamy plany na powiększenie rodziny, ślub - mówi wprost Paweł.

Rolnik zdecydował się opowiedzieć też o zaręczynach. Okazuje się, że wybrał najmniej odpowiedni moment. Jak zareagowała Marta?

Marta i Paweł "Rolnik szuka żony" o wspólnym życiu na wsi

Marta i Paweł w programie "Rolnik szuka żony" znaleźli miłość i całkowicie zmienili swoje życie. Para kupiła dom na wsi, do którego właśnie się przeprowadzili, a niedawno rolnik oświadczył się swojej wybrance. Przed kamerami Marta Paszkin mówi wprost, że był to trudny, ale i piękny rok:

Przez ten rok bardzo dużo się zmieniło, był to bardzo trudny rok, a jednocześnie też piękny, bo sfinalizowaliśmy też to, co zakładaliśmy w programie, żeby razem być, w międzyczasie przybył też pierścionek - mówi wprost Marta Paszkin.

Z kolei Paweł dodaje, że mimo wielu trudnych sytuacji, takich jak remont i wspólne urządzanie domu udało im się przetrwać razem bez kryzysów i tylko umocnili swój związek.

Jesteśmy bardzo szczęśliwi i nawet takie trudne momenty, jak przeprowadzka, remont, udział w tym tanecznym programie - też był dla nas dużym wyzwaniem to wszystko tylko nas bardziej zbliża do siebie. Do tej pory nie mieliśmy jeszcze takiej sytuacji, żeby coś między nami przestało działać - dodaje Paweł i nie ukrywa swojego szczęścia.

FremantleMedia Polska fot. Piotr Matey

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Marta Paszkin zdradza, czy żałuje przeprowadzki na wieś. Wróciła do Warszawy!

Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" wyznaczyli już datę ślubu!

Marta Paszkin nie ukrywa, że w najbliższym czasie czekają ich kolejne zmiany. Okazuje się, że para już na Wielkanoc planuje mały ślub dla najbliższych. To nie wszystko! Marta i Paweł nie ukrywają, że podjęli decyzję o powiększeniu rodziny. Czyżby szybki termin ślubu był związany z tym, że Marta Paszkin jest w ciąży? Narzeczona Pawła nie potwierdziła tego, ale mówi wprost, że na własnym weselu nie chciałaby tańczyć z ciążowym brzuszkiem.

Planujemy ślub teraz mały na Wielkanoc, planujemy oczywiście powiększenie rodziny i nie chciałabym tańczyć z brzuchem na własnym weselu

FremantleMedia Polska fot. Piotr Matey

Zaskakujące zaręczyny Pawła z "Rolnik szuka żony"

W świątecznym odcinku "Rolnik szuka żony" Paweł Bodzianny podczas rozmowy z Martą Manowską zdradził, w jaki sposób oświadczył się Marcie Paszkin. Okazuje się, że wybrał dość zaskakujące okoliczności, aby zadać tak poważne pytanie:

Byliśmy w górach i była piękna okoliczność do oświadczyn, ale nie miałem pierścionka. Pojechaliśmy nad morze i dalej nie miałem pierścionka i w końcu dostałem SMS-a, że jest pierścionek i pojechałem go odebrać. Jeszcze przed wyjazdem [Marta] mówi: "kup mopa, bo nie mamy mopa", – A jeszcze miałam ciężki dzień w pracy, najgorszy chyba - wtrąca Marta. Wracałem i dałem tego mopa, trzymam te kwiaty z tyłu, pokrzyczała na mnie, ja wiedziałem, że źle robię, ale brnąłem dalej i mówię: Mam jeszcze coś dla ciebie i ja ten pierścionek daję, uklęknąłem na kolano i zapytałem: Czy zostanie moją żoną? - powiedział Paweł.

Marta Paszkin wyznała, że była bardzo zaskoczona i nie mogła uwierzyć, że Paweł wybrał taki moment. Jednak z perspektywy czasu wspomina to z uśmiechem na twarzy i mówi:

Nie wierzyłam, że taki moment. To takie nasze

FremantleMedia Polska fot. Piotr Matey

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama