"Rolnik szuka żony": Ania Bardowska narzeka na jedną rzecz w swoim domu: "Trochę niewypał"
Była uczestniczka "Rolnik szuka żony" w nowym filmie opublikowanym w sieci zaskoczyła szczerym wyznaniem. Ania Bardowska kilka miesięcy temu zamieszkała w nowym domu, a teraz zdradziła, z czego nie do końca jest zadowolona.
Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" opublikowała nowy film, w którym zdradza, że jedna rzecz w jej nowym domu wzbudza w niej mieszane uczucia. Była uczestniczka hitu Telewizyjnej Jedynki zaledwie kilka miesięcy temu razem z rodziną przeprowadziła się do swojej luksusowej willi. Ania Bardowska chętnie pokazuje fanom, jak się w niej urządziła i szczerze odpowiada na pytania, czy jest zadowolona ze wszystkiego, co kupiła do swojego gniazdka. Teraz żona rolnika zaskoczyła wyznaniem o wielkiej, różowej kanapie, która stoi w salonie.
Ania Bardowska narzeka na kanapę w nowym domu
Ania i Grzesiek Bardowscy po ślubie zamieszkali w rodzinnym domu rolnika. Zakochani jakiś czas temu zdecydowali jednak, że chcieliby się przeprowadzić do własnego i większego domu. Para z "Rolnik szuka żony" spełniła swoje marzenie i wybudowała nowoczesną willę, która początkowo wzbudzała ogromne emocje wśród internautów- fani krytykowali m.in. ciemny kolor elewacji i pisali wprost "fajny dom pogrzebowy".
Ania i Grzesiek Bardowscy urządzili swoje gniazdko w nowoczesnym stylu, a fani cały czas pytają, czy para jest zadowolona ze wszystkiego, co kupili do domu. Ostatnio Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" narzekała na kuchnię w nowym domu, a teraz zabrała głos ws. różowej kanapy.
Osoby, które śledzą mnie na bieżąco wiedzą, że powiększaliśmy naszą kanapę właśnie o tej jeden moduł i przez pomyłkę wysłali nam inne wypełnienie- wypełnienie z pierza. Jak dla mnie wygląda to okropnie, materiał jest pomarszczony, tu wygląda jakby pies leżał. Pieski kocham i pewnie bym mu pozwoliła leżeć, ale skoro go nie mamy to fajnie żeby ta kanapa wyglądała spójnie. W końcu teraz ta firma dosłała nam to coś, co powinnam tutaj włożyć w środek tego materiału, mam nadzieję, że uda mi się to włożyć samodzielnie, że będzie pasować i już nie będzie więcej przygód- wyznała Ania Bardowska.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamila zaskoczyła zdjęciem z baby shower i odsłoniła brzuch!
Ania Bardowska nie ukrywa, że ciężko jej jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy jest zadowolona ze swojej różowej kanapy. Dlaczego?
Często się pytacie o tą kanapę, a ja trochę unikam odpowiedzi. Dlaczego? Z jednej strony jest wygodna, z drugiej strony jest sporo przy niej roboty bo żeby ładnie wyglądała to te wszystkie poduchy trzeba wytrzepać, ułożyć i wtedy wygląda ok. Pewnie z uwagi na wygodę kupiłabym ją drugi raz, ale pewnie bez tych poduch łatwiejsze są w utrzymaniu. W starym domu tak mieliśmy więc wiem o czym mówię- wyznała Ania Bardowska i pokazała, jak wymienia wypełnienie w kanapie. Tu właśnie taka poduszka z pierza. Pierz jak to pierz zwija się więc myślę, że trochę niewypał na taka kanapę żeby pierz był w srodku. Widzieliście, jak ten materiał wyglądał.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Adrianna pokazała pierwsze dekoracje na ślub. Tort będzie wyglądał imponująco!
A Wam podoba się różowa kanapa w nowym domu Ani i Grześka Bardowskich? Fajnie urządzili swoje gniazdko?