Reklama

Mateusz z "Rolnik szuka żony 9" jako pierwszy w tej edycji zdecydował się pożegnać jedną z kandydatek. Miniony odcinek programu zaczął się od przekazania tej informacji pozostałym dziewczynom. Czy jednak odejście Zuzanny sprawiło, że Mateusz złapał lepszy kontakt z Karoliną i Martyną? No cóż, patrząc na ich "emocje" podczas wspólnego gotowania, chyba można mieć wątpliwości... Musicie zobaczyć, co się wydarzyło!

Reklama

"Rolnik szuka żony 9": Kandydatki Mateusza znudzone pobytem na jego gospodarstwie?

Mateusz z "Rolnik szuka żony" ostatnio postanowił pożegnać Zuzannę, której swoją decyzję oznajmił podczas randki. Tuż po powrocie do domu, trzeba było przekazać tą smutną informację pozostałym dziewczynom. Mateusz od razu zapowiedział Zuzannie, że sam chce powiedzieć o wszystkim Karolinie i Martynie.

- Rozmawialiśmy, co było przez ten czas, co była Zuza, jak to mniej więcej też... Co mogłoby być też lepiej. Może też z mojej strony, może też co lepiej mogłoby wyglądać jakby... I tak w sumie z Zuzą doszliśmy do wniosku, że się na chwilę obecną trochę rozejdziemy. Zuzia nas po prostu opuści - powiedział szczerze Mateusz.

SCREEN/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Fani ostro krytykują zachowanie Mateusza: "Narcyz i dyktator"

Dziewczyny nie ukrywały, że jest im przykro z powodu odejścia Zuzi i jednocześnie mają teraz mętlik w głowie odnośnie ich sytuacji. Mateusz z "Rolnik szuka żony" z kolei stwierdził, że chciałby w końcu zobaczyć, iż Karolina i Martyna "nie są bierne" w stosunku do niego. Przypomnijmy, że wcześniej rolnik narzekał, że brakuje mu bliskości i dotyku od dziewczyn...

- Teraz jak zostały Karolina i Martyna, to przede wszystkim chciałbym zobaczyć, że nie są bierne. A jeżeli uważają, że ja tak myślę, to żeby chociaż ze mną porozmawiały na ten temat - przyznał szczerze Mateusz.

SCREEN/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP

Zobacz także: "Rolnik szuka żony 9": Konflikt kandydatów Klaudii? "Irytuje mnie taka sytuacja..."

Po odejściu Zuzanny jednak przysłowiowych fajerwerków nie było. Dziewczyny, które pozostały na gospodarstwie Mateusza wyglądały na znudzone i zmartwione, że rolnik... nie poświęca im zbyt dużo czasu.

- W sumie mało dziś Mateusz z nami był, co nie? - przyznała jedna z kandydatek.

SCREEN/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP

Zobacz także: "Rolnik szuka żony 9": Tomasz K. nie może dogadać się z kandydatkami? "Każdy mnie atakuje"

W końcu jednak Mateusz postanowił wziąć swoje kandydatki na łąkę, na której miał do wykonania pracę. Po rozmowach z dziewczynami stwierdził, że:

- Sytuacja się zmieniła, bym powiedział w sumie tak o 180 stopni. Martyna widzę, że się otworzyła trochę bardziej - po prostu lepiej nam się zaczyna rozmawiać, bardziej jakby załapujemy ten wspólny temat - powiedział Mateusz.

Niestety, niedługo potem emocje na linii Mateusz, a jego kandydatki znów opadły. Podczas wspólnego gotowania na świeżym powietrzu zapadła - dosłownie - grobowa cisza. Dziewczyny i młody rolnik przez długi czas milczeli i tylko przyglądali się smażonej potrawie.

SCREEN/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP

Zobacz także: "Rolnik szuka żony 6": Kandydatka Macieja została mamą: "Taka radość z nowego rozdziału"

Drętwą ciszę przełamał w końcu pomysł Mateusza na wspólną zabawę.

- Mateusz wpadł na pomysł, że będziemy grać w kalambury, bo jest niezręczna cisza między nami zazwyczaj, jak jesteśmy w trójkę - przyznała szczerze Martyna.

Reklama

Czy po tych wszystkich wydarzeniach widzicie jakieś szanse na to, żeby Mateusz związał się z którąś z kandydatek?

SCREEN/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP
SCREEN/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP
Reklama
Reklama
Reklama