"Rolnik szuka żony" 9: Internauci ostro o Mateuszu: "Obraził się o kozę"!
Rozmowa na temat kóz na randce Mateusza i Martyny wywołała w sieci ogromne emocje! Rolnik przesadził z "zarzutami"?
Randka Mateusza i Martyny w programie "Rolnik szuka żony" i temat kóz, który zajął najwięcej miejsca mocno zaskoczył fanów programu. Niektórzy widzowie są zszokowani pretensjami rolnika, a inni piszą wprost, że Martyna pomyliła programy. Z kolei Mateusz ma wątpliwości czy odesłał nie tą kandydatkę, którą powinien:
Czy zamiast Zuzi nie powinna Martyna albo Karolina odjechać do domu?
Tymczasem widzowie krytykują zachowanie zarówno rolnika, jak i jego kandydatki, która nie jest pewna, czy chce przenieść się na wieś...
Internauci zaskoczeni zachowaniem Mateusza "Rolnik szuka żony" 9
Ostatnia randka Mateusza i Martyny w "Rolnik szuka żony" 9 mocno zaskoczyła widzów randkowego hitu TVP. Już wcześniej stało się jasne, że rolnik nie może nawiązać relacji z kandydatkami, a kiedy wspólnie spędzają czas zapada grobowa cisza. TYm razem poodczas romantycznego spotkania Mateusza z "Rolnik szuka żony" z Martyną problemem nie była cisza, ale tematy, jakie poruszyli uczestnicy i zaskakujące pretensje.
Mateusz nie ukrywał zaskoczenia faktem, że Martyna nie chciała pogłaskać małej kózki. Jak wiadomo rolnik jest hodowcą i to jego praca, a brak zaangażowania ze strony kandydatki mocno go zaskoczył i dał do myślenia. Choć ostatecznie oboje zaliczyli randkę do udanych, to w sieci zawrzało. Z jednej strony fani programu piszą wprost, że Mateusz przesadził z "zarzutami" dotyczącymi kozy i doszukują się drugiego dnia:
- Obraził się o kozę
jak do tego doszło nie wiem
- Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kozę
- Może to on jest tą ,, kózką" w tej całej historii
Zobacz także: "Rolnik szuka żony 9": Tomasz R. pożegnał kolejną z dziewczyn: "Czuję ulgę"
Z drugiej strony, internauci stają w obronie Mateusza i nie ukrywają, że miał prawo być zawiedziony randką, kiedy usłyszał, że jego kandydatka nie do końca widzi się w gospodarstwie. Niektórzy wprost piszą, że rolnik żałuje teraz odrzucenia Zuzi, która deklarowała, że między nimi zaczyna iskrzyć:
- Na randce mówił mądrze i pytał wyraźnie , odpowiedź miał jasną że nie chce na gospodarstwie pracować, pierwszą która odrzucił teraz na pewno żałuję bo ona chciała go tak się wypowiadała że podoba jej się
- Ludzie co Wy z tą koza? Sorry ale jeśli hodowla to jego pasja to chyba nie jest dziwne, że chce aby partnerka podzielała jego pasje a nie brzydziła się.
- bo z kóz żyje, kocha swoją pracę - a tu panienka się brzydzi zwierzątka, to po co ona się do tego programu zgłosiła? Może powinna się zgłosić do programu "Celebryta szuka żony"
Zobacz także: "Rolnik szuka żony 9": Grobowa cisza podczas wspólnych chwil Mateusza z kandydatkami!
Co ciekawe, rozmowa Mateusza i Martyny miała wiele wątków, na nagraniu najwięcej miejsca zajął "temat kozy", a ostatecznie oboje mimo wszystko zaliczyli randkę do udanych. Fani programu piszą wprost, że tym razem coś poszło nie tak i cała sytuacja wypadła dziwnie, ale nie przez ich rozmowę...
Ona stwierdziła, ze Wszystko jest spoko I on ją chce. Nic nie zrozumiałam z tego. Dzis i ona wypadła dziwacznie. To dowód na to, jak można montażem rozwalić temat.
Sądzicie, że Mateusz bardziej pasowałby do Zuzi, której podziękował jako pierwszej?