Justyna z "Rolnik szuka żony" utrzymuje kontakt z rolnikiem, który podbił jej serce! Planują już razem sylwestra!
Justyna z "Rolnik szuka żony" utrzymuje kontakt z rolnikiem, który podbił jej serce! Planują już razem sylwestra!
Są sobie coraz bliżsi! O kim mowa?
1 z 6
Justyna była jedną z najbarwniejszych postaci w czwartej edycji "Rolnik szuka żony". Kobieta była kandydatką do serca Karola, a na początku również jego faworytką. Łączyło ich wiele - miłość do natury, podobna pasja (Justyna pracuje w kwiaciarni), jest też bardzo wierząca. Jednak po przyjeździe do gospodarstwa rolnika coś się zmieniło i Karol bardziej zainteresował się Sarą. Kobieta była bardzo o to zazdrosna, czego nie potrafiła nie okazywać.
W trakcie emisji programu okazało się, że Justyna lubi zainteresowanie mediów. Startowała w wyborach miss, była też w programie "Gra w wstępna". Jak teraz po zakończeniu emisji programu widzi swój udział w show? Żałuje?
Aktualnie Justyna przebywa w Anglii i opowiedziała, że połączyła ją bliska relacja z rolnikiem - Zbyszkiem Kraskowskim! Była już u niego w domu i planują razem sylwestra!
A co z Karolem? Utrzymuje z nim jakiś kontakt?
Zobacz, co powiedziała na temat starej i nowej znajomości z programu Justyna!
Zobacz także: TYLKO U NAS: Zdjęcia ze świątecznego odcinka "Rolnik szuka żony". Co się będzie działo w show?
2 z 6
Justyna pogodziła się z tym, że Karol jest teraz Jagodą i nie utrzymuje kontaktu z rolnikiem.
– Nie, nie utrzymujemy ze sobą żadnego kontaktu. To już przeszłość.
Ale Szywała nie żałuje udziału w show bo w nim poznała Sarę i... Zbyszka Krasowskiego.
Nie żałuję, bo dzięki temu programowi poznałam Sarę, która jest dla mnie bardzo ważną osobą oraz oczywiście Zbyszka. Nasze rozmowy trwają godzinami. Świetnie się dopełniamy. Zobaczymy, co z tego będzie dalej - powiedziała Faktowi24.pl Justyna Szywała.
3 z 6
Jak zaczęła się znajomość ze Zbyszkiem?
W programie można było napisać tylko jeden list. A ja miałam dwóch kandydatów. Spodobał mi się Karol ze względu na wspólne zainteresowania. Ale patrzyłam też na Zbyszka, od którego biło tyle ciepła i dobroci. Był taki rodzinny. Z drugiej strony bardzo dobrze, że napisałam jednak do Karola, bo teraz ze Zbyszkiem możemy spokojnie się spotykać i nie musimy się tłumaczyć z niczego przed kamerami.
4 z 6
Justyna opowiedziała o pierwszej randce ze Zbyszkiem!
Gdy nagrywaliśmy odcinek finałowy, to już wtedy rozmawialiśmy ze sobą przez internet. W pewnym momencie Zbyszek zaproponował, że do mnie zadzwoni. Ta rozmowa trwała godzinę, później zaproponowałam, że może spotkamy się na kawę. Zbyszek początkowo się zgodził, jednak później odwołał to spotkanie. ... Kilka dni później odezwał się i wytłumaczył, ze bał się hejtów i tego, że ktoś może nas zobaczyć razem. Wiedział, że bardzo przeżyłam negatywne komentarze na swój temat i chciał tego uniknąć. Zbyszek zaproponował nieśmiało, żebym przyjechała do niego, Mówił, że na wsi nikt nie będzie nas obserwował, będziemy mogli spokojnie pójść na spacer. Zgodziłam się. Zbyszek wyjechał po mnie na dworzec, a w samochodzie czekała na mnie czerwona róża, która po ponad 20 dniach wciąż stoi w wazonie. Poszliśmy na spacer, poznałam jego kuzynkę i kuzyna. Rozmawialiśmy cały czas, graliśmy w scrabble. Rano odwiózł mnie na dworzec. Miał nadzieję, że spóźnię się na pociąg i zostanę u niego dłużej - czytamy w Fakt24.pl
5 z 6
Kiedy Justyna była u Zbyszka nie poznała jego mamy, która akurat pojechała do sanatorium. Justyna jednak bardzo chce ją poznać i poprosić, aby nauczyła ją robić obrusy na szydełku.
Jak dalej rozwija się znajomość Justyny i Zbyszka, skoro dziewczyna jest w Anglii?
... Powiedziałam mu, że jak się chce, to się znajdzie sposób, a jak się nie chce, to się znajdzie powód, żeby się nie spotkać. Świąt nie spędzimy razem, ale Zbyszek przylatuje do mnie na sylwestra. ...- czytamy w Fakt24.pl
6 z 6
Jak Justyna tłumaczy swój udział w show "Gra wstępna"?
Potwierdziłam, że to ja, ale powiedziałam to ze spuszczoną głową. To ja, to moja przeszłość, która mimo wszystko mnie ukształtowała. Dzięki niej mogę zobaczyć zmianę, jaka we mnie zaszła. Czuję, że to jest ingerencja pana Boga, że to musiało tak wyglądać. ... - czytamy w Fakt24.pl