Reklama

Waldemar "Rolnik szuka żony" opowiedział o trudnych chwilach po emisji zerowego odcinka programu. Okazuje się, że pod adresem rolnika pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy, a to mocno go zabolało. Waldemar zdradził, co przeczytał na swój temat i nie ukrywa, że ma nadzieję, że teraz widzowie zmienią o nim zdanie. Do rolnika napisało 14 zainteresowanych nim kobiet. Jedna z nich zachwyciła Waldemara.

Reklama

Waldemar z "Rolnik szuka żony" o hejcie i swoich kandydatkach

Premierowy odcinek dziesiątej edycji "Rolnik szuka żony" już za nami. Tym razem w programie miłości szukają: Anna, Agnieszka, Waldemar, Dariusz i Artur. W pierwszej odsłonie telewizyjnego hitu jeden z uczestników podzielił się smutnym wyznaniem. Niestety, okazuje się, że po emisji zerowego odcinka "Rolnik szuka żony" na Waldemara wylał się hejt.

Rolnik nie ukrywa, że było mu ciężko czytając gorzkie komentarze na swój temat.

Przyznam szczerze na początku, co się wydarzyło w wizytówce no to ten hejt na początku dwudniowy który wypłynął na mnie. Ciężko to znosiłem przyznam szczerze.

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Roksana musiała przejść pilną operację. Jak się czuje?

mat. prasowe

Waldemar przyznał przed kamerą, że przeczytał na swój temat przykre komentarze, ale teraz chciałby udowodnić, że osoby, które go krytykowały nie miały racji.

Zarzucano mi, że mam samochód droższy od gospodarstwa, że się panoszę, że podróżuje po świecie. Obawiam się tego, że ci wszyscy, którzy już zdążyli mnie poprzez wizytówkę poznać będą w dalszym ciągu niedowierzać w moje szczere intencje. Chciałbym im udowodnić, że byli w błędzie, że nie znają człowieka a wypisują o nim różne rzeczy i to jest bardzo krzywdzące- mówił rolnik.

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Anna Bardowska od nowa urządza sypialnię „Jak rok temu. Od nowa wybieranie, rozmyślanie"

mat. prasowe

Waldemar otrzymał czternaście listów od kobiet, które chciałyby się z nim spotkać.

Nie czuję się zawiedziony. Nie liczyłem na nie wiadomo ile listów. Zdaję sobie sprawę, że moja sytuacja osobista też jest, jaka jest. Nie liczyłem, że do nie mnie wiadomo ile dziewczyn napisze. Cieszę się z tych listów, które dostałem. Grunt, że są te co przyszły a i tak w sumie się rozchodzi o jeden list.

Wśród kobiet, które napisały do rolnika była Ewa i to właśnie ona zrobiła na nim największe wrażenie. Kobieta wychowuje 6-letniego syna i jest prawdziwą pięknością. Waldemar był zachwycony listem od Ewy i od razu wyznał, że jest jedyną kandydatką, z którą z pewnością chce się spotkać.

Zdecydowanie na tak. Postanowiłem utworzyć jedną jedyną kategorię i to ostatni list, zdecydowanie na tak- mówił rolnik, który postanowił nawet zadzwonić do Ewy i osobiście zaprosić ją na randkę.

Czy to będzie właśnie ta jedyna?

Reklama

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamila o weselu Joanny i Kamila. Padły zaskakujące słowa!

mat. prasowe
mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama