"Rolnik szuka żony" 10: Artur zachwycony aż dwoma kandydatkami! "Po prostu poczułem zauroczenie"
Artur z "Rolnik szuka żony" od razu zapytał Olę o dzieci. Kandydatka z uśmiechem stwierdziła, do kogo będzie podobny syn, a do kogo córka.
Artur z "Rolnik szuka żony" z uśmiechem na ustach powitał swoje kandydatki, które nie ukrywały, że czują się doskonale w gospodarstwie rolnika. Początkowo gwiazdor 10. edycji nie ukrywał, że to Sara jest jego faworytką:
Na tą chwilę bardziej liderką jest Sara. Jest taka delikatna, bardzo uczuciowa i myślę, że przy niej też bym się czuł bezpiecznie.
Wszystko się zmieniło, kiedy na gospodarstwo przyjechały pozostałe kandydatki, a Artur wyznał:
Poczułem, po prostu poczułem zauroczenie
Artur z "Rolnik szuka żony" zachwycony aż dwoma kandydatkami!
Artur z "Rolnik szuka żony" przed przyjazdem swoich kandydatek mówił wprost, że chce je traktować tak samo bez faworyzowania żadnej z nich.
Liczę na to od dziewczyn, żeby każda była sobą, żeby pokazała, jaka naprawdę jest. Postanowiłem, że Sara będzie sama, a Ola z Blanką. Nie dam po sobie poznać, że mam jakąś liderkę. Chciałbym ze wszystkimi porozmawiać, żeby później nie żałować wyboru.
Szybko się okazało to nierealne, bo serce rolnika zabiło szybciej, kiedy do jego gospodarstwa przyjechała Ola:
Ola wysiadła i wyszło takie delikatne zauroczenie. Gdzieś tam trąciło mnie coś. Bardzo ładnie wyglądało, no tąpnęło mnie troszkę. Ola powiedziała, że się przeprowadzi teraz, tak powiedziała – powiedział zadowolony Artur i dodał: Dzisiaj, jak Ola przyjechała do mnie do poczułem, po prostu poczułem zauroczenie. Myślę, że między Olą a Sarą jest tak 50 na 50, ale to też się może wszystko zmienić.
Tymczasem sama Ola zaskakuje Artura swoją wiedzą na temat prowadzenia gospodarstwa i nie ukrywa, że chce pokazać Arturowi, że cały czas jest sobą:
To, co mnie interesowało to pytałam, nie chciałam się stopować w tym temacie. Dziewczyny mogą nadrabiać w innym. Ja jestem sobą.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony 10": Przystojny Artur już jest zakochany? "Tąpneło mnie troszkę". ZWIASTUN
Artur od początku nie ukrywa, że podoba mu się też Sara i to ona początkowo była jego faworytką, a teraz szanse rozkładają się po połowie:
Też ona bardzo mi się podoba. Te jej włosy bardzo mi się podobają. Kręcone, takie puszyste, potężne naprawdę. Sara była zdziwiona, że jest sama w pokoju. Mi się wydaje, że byśmy dobą parę tworzyli.
Uczestniczka nie kryje radości, że od początku szczerze ze sobą rozmawiają i poruszyli nawet temat konfliktów i sposobów ich rozwiązywania:
Ja się też cieszę, że się przede mną otwiera – powiedziała wprost Sara.
Zobacz także: Kandydatka Waldemara z "Rolnik szuka żony" wystąpiła w kilku programach. Piękna Ewa ma bogatą historię w telewizji
Ostatnia do gospodarstwa przyjechała Blanka i wręczyła Arturowi prezent, który ma odpakować dopiero, jak dziewczyny pojadą do domu. To wyznanie zaskoczyło rolnika i był nieco zmieszany:
Blanka to całą wioską zatrzęsie – wyznał ze śmiechem Artur. Myślę, że Blanka ostro będzie rywalizować.
Blanka z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru zaczęła żartować, że "pół chałupy przywiozła" i tak zajęła się rozmową z Arturem, że nie zauważyła stojącej obok Marty Manowskiej.