Reklama

Do jesiennej ramówki Polsatu wrócił program "Rinke za kratami". Jeszcze raz Rinke spotka się z Maciejem P., który urodził się w zakładzie karnym, a na wolności spędził zaledwie 2,5 roku z 40 lat swojego życia.

Reklama

- Żałuję swojej młodości, bo straciłem ją tutaj - usłyszy Rinke Rooyens.

Prowadzący dowie się, że Maciej ma na swoim koncie zabójstwo przyjaciela, które osadzony tłumaczy jako „honorowe”. Czy dzisiaj postąpiłby identycznie? Uzależniony od narkotyków i alkoholu, Maciek, noszący na ciele ślady licznych okaleczeń, żyje miłością do kobiety, z którą chciałby budować związek.

- Zrobię wszystko, żeby nie wrócić więcej do więzienia, jeżeli nie dla siebie, to dla niej – zadeklaruje Maciek.

O realiach peerelowskiego więzienia opowie Rooyensowi recydywista Bogdan M., jeden z najstarszych więźniów Zakładu Karnego w Siedlcach. Bogdan przebywa za kratami od 77. roku.

- Tego wszystkiego uzbierało się ponad 25 lat. – opowie. Rinke chce dowiedzieć się, jak przez ponad czterdzieści lat zmieniało się więzienie, a jak więźniowie. - Dla mnie teraz, to nie można tego nazwać więzieniem, tylko to mogę nazwać sanatorium lub kurort – odpowie Rooyensowi Bogdan.

Zobacz: Co grozi za nieujawnienie dochodów?

Rinke trafi także do celi Rafała Z., który według psychologa jest mocno zaawansowany w procesie terapeutycznym. Kogo jeszcze pozna Rooyens w drugim odcinku nowego sezonu swojego autorskiego serialu dokumentalnego? Przekonamy się już w środę - 14 września, o godzinie 22:05 w Polsacie.

Zobacz także: Rinke za kratami – drugi sezon już od 7 września w Polsacie. Mamy ZWIASTUN!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama