"Przez Atlantyk": Antoni Królikowski nielubiany przez uczestników? "Trochę dał do wiwatu"
Maja Hirsch zdradziła kto wprowadzał najwięcej zamieszania w programie "Przez Atlantyk". Okazuje się, że miała wiele do zarzucenia Antoniemu Królikowskiemu.
Za nami premierowy odcinek programu "Przez Atlantyk", w którym Antoni Królikowski wystąpił wraz z m.in. Liroyem, Renatą Kaczoruk czy Mają Hirsch. Uczestnicy show mieli trudne zadanie, którym było przepłynięcie 5500 kilometrów w trzy tygodnie. Aby udało im się dopłynąć w wyznaczonym terminie, musieli być zgraną drużyną, która może na siebie liczyć i zgadzać się przy podejmowaniu trudnych decyzji. Maja Hirsch wyznała, że wśród uczestników jeden wprowadzał najwięcej zamieszania, co utrudniało wszystkim współpracę. Oberwało się Antoniemu Królikowskiego. Co dokładnie powiedziała aktorka?
"Przez Atlantyk": Antoni Królikowski naraził się kolegom z programu?
Program "Przez Atlantyk" to format, w którym sześciu uczestników przez trzy tygodnie musi przepłynąć ponad 5000 kilometrów z Gran Canarii do wybrzeża Gwadelupy. Stacja TVN kolejny raz postawiła na format, w którym gwiazdy poddawane są różnym próbom w podróży. W ciągu trzytygodniowej wyprawy uczestnicy przebywają ze sobą przez 24 godziny, co czasami może rodzić konflikty. Maja Hirsch wyznała, że Antoni Królikowski zdecydowanie wprowadzał najwięcej zamieszania:
Trochę Antek Królikowski dał do wiwatu... No ciągle chciał, żebyśmy grali w jakieś gry, ciągle po prostu był aktywny, po prostu był nie do zabicia - wyznała w rozmowie z serwisem Pudelek.pl
Zobacz także: Antoni Królikowski starł się z dziennikarzem na konferencji prasowej! "Wszyscy się wystraszyli dookoła"
Mai Hirsch nie uśmiechało się, że przez najbliższe trzy tygodnie będzie musiała zmierzyć się z tak trudnymi wyzwaniami a na rezygnację z udziału było już za późno. Zupełnie inne podejście do wyzwań prezentował Antoni Królikowski, który miał w sobie ogromna ilość niespożytej energii, która bywała męcząca dla pozostałych uczestników. Aktorka podkreśliła jednak, że ostatecznie potrafili znaleźć nić porozumienia:
Nosiło go, cały czas machał tymi rękami, cały czas chciał coś organizować, a ja miałam tak, że chciałam po prostu tam być. (...) Potrzebowałam przestrzeni, żeby się wyciszyć i tak dalej, a Antek cały czas "maszyna". I czasem mnie to męczyło, ale Antek też jest takim człowiekiem, z którym można się dogadać. On słucha drugiego człowieka i słucha, co się do niego mówi. Jak się go prosiło, żebyśmy trochę "zbastowali", to "bastowaliśmy" - wyznała.
Zobacz także: Joanna Opozda wnosi o rozwód! Antoni Królikowski będzie musiał sporo zapłacić?
Oczy fanów są teraz skierowane w stronę Antoniego Królikowskiego, wszystko po tym, jak w sieci pojawiły się informacje, że rozstał się z Joanną Opozdą. Szokujące informacje pojawiły się w mediach tuż po narodzinach małego Vincenta. Widzowie teraz dopatrują się znaków, które mogłyby wskazywać na kryzys w ich związku w ostatnich miesiącach. Tym samym uwadze widzów nie umknęła rozmowa pomiędzy małżonkami zarejestrowana w pierwszym odcinku show. Przed wyjazdem aktor żegnał się z żoną, gdy ta nagle zauważyła, że na jego palcu brakuje obrączki. Antoni Królikowski musiał tłumaczyć się przed Joanną Opozdą z braku obrączki.