Reklama

Od finału pierwszej polskiej edycji "Prince Charming" mija pół roku, a miłość zwycięzców, Jacka Jelonka i Oliwera Kubiaka, kwitnie! Ich związek wszedł teraz na kolejny, poważny etap - panowie zdecydowali się bowiem... na uroczego psa. Zobaczcie sami!

Reklama

Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak z "Prince Charming" zostali rodzicami psa

Program "Prince Charming" cieszył się sporą popularnością widzów player.pl i TTV, ale co najważniejsze, miłość w nim znalazł główny bohater, Jacek Jelonek, określany mianem "księcia". O jego serce walczyło kilkunastu chłopaków, ale wybrał tego jedynego - Oliwera Kubiaka. Od samego początku chłopaków ciągnęło do siebie, a z każdym kolejnym tygodniem byli sobie coraz bliżsi. Finałowa decyzja Jacka w "Prince Charming" dla niektórych była więc oczywista.

Jak wyglądają ich relacje dziś? Patrząc na social media uczestników "Prince Charming" można powiedzieć, że doskonale! Panowie mieszkają ze sobą, sporo podróżują, a teraz... zostali zdecydowali się na psa! Jacek i Oliwer pochwalili się w sieci zdjęciami uroczego szczeniaka, suczkę, który wabi się Fluff!

And just like that… we became parents! Te białe chmurki od samego początku skradły nasze serca i zanim w ogóle zaczęliśmy wyobrażać sobie życie z psiakiem, odbyliśmy niezliczoną ilość rozmówców na ten temat. Odtwarzaliśmy różne scenariusze, ale też szukaliśmy informacji, o tym, jak wygląda życie z małym Samoyedem. Mówi się, że jest to rasa wymagająca (i to fakt) jednak brak agresji oraz niesamowite pokłady miłości do ludzi finalnie nas przekonały - piszą Jelonek i Kubiak na swoim Instagramie!

Musimy przyznać, że piesek pary jest po prostu przeuroczy!

Zobacz także: "Prince Charming": Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak spędzili 167 dni w ukryciu! Kto nie wiedział o ich związku? WYWIAD!

Jacek i Oliwer wybrali psa ze sprawdzonej hodowli, co było dla nich najistotniejszym czynnikiem. Gratulujemy i oczywiście czekamy na kolejne zdjęcia z tym słodziakiem!

Reklama

Zobacz także: Anna Lewandowska cieszy się z psa. Fani piszą o "trójce dzieci". Nie zaprzeczyła!

Reklama
Reklama
Reklama