Poważne problemy jeszcze przed starem "Tańca z gwiazdami". "Czujemy to na własnej skórze"

Już tylko chwila dzieli nas od startu najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Możemy się domyślać, że emocji zapewne nie zabraknie, choć wygląda na to, że sporo pojawiło się ich jeszcze przed premierą. Aktorka Grażyna Wolszczak opowiedziała o problemach, które wywołał udział pewnych gwiazd w show.

Kłopoty jeszcze przed startem "Tańca z gwiazdami"

15 września o godzinie 19:55 ruszy 15. już edycja "Tańca z gwiazdami"! Poprzednia wywołała lawinę emocji i skandali, ale wygląda na to, że ta ma szansę przebiec w nieco spokojniejszej atmosferze. Niewątpliwie jednak dostarczy nam wielu wrażeń, których już nie możemy się doczekać. Tym razem na parkiecie o Kryształową Kulę powalczą m.in. Julia Żugaj, Anna Maria Sieklucka, Vanessa Alexadner czy Rafał Zawierucha.

Uczestnicy od niedawna spędzają całe dnie na salach treningowych, a przed tymi, którym uda się dotrzeć do finału, jeszcze długie tygodnie ciężkiej pracy. Trudno jednak nie zgodzić się, że przygotowania już znacząco wpłynęły na ich życie i zapewne odsunęły niektóre zajęcia na dalszy plan. Okazuje się, że przysporzyło to również sporych problemów.

Uwielbiana aktorka i dyrektor teatru Garnizon Sztuki, Grażyna Wolszczak, w rozmowie z Plejadą zdradziła, że choć ona sama nie bierze udziału w nowej edycji "Tańca z gwiazdami", odczuwa jej nieprzyjemne skutki. Wszystko przez aktorów z jej teatru, którzy powalczą o Kryształową Kulę i którzy nie są w stanie uczestniczyć w spektaklach.

Bardzo czuć (taneczną atmosferę - przyp. red.), bo Maciek od czasu do czasu robił u nas treningi, a poza tym czujemy to na własnej skórze, dlatego że musimy przygotować dublury, bo nasi aktorzy, właśnie Maciek Zakościelny i Vanessa Aleksander, będą wyjęci w weekendy

Nie ukrywa, że jest to dość duży problem.

Duży, niestety duży (problem - przyp. red.), ale jesteśmy cierpliwi, rozumiemy, że aktor potrzebuje różnych wyzwań i dlatego nie marudzimy

Czekacie na nową edycję "Tańca z gwiazdami"?

Zobacz także: Niebywałe, z kim spotkał się Michał Danilczuk. Kolacja to dopiero początek!