Reklama

Na początku marca ruszyła 7. edycja "Sanatorium miłości", a widzowie ponownie mogą śledzić losy uczestników szukających miłości i przyjaźni. Wśród nich jest Zdzisław, który od ponad dwóch lat jest wdowcem. Choć otacza go wielu znajomych, samotność mocno dała mu się we znaki. Co wyznał przed naszą kamerą?

Reklama

Zdzisław z "Sanatorium miłości" o trudnych chwilach

Zdzisław, uczestnik nowej edycji "Sanatorium miłości", w poruszających słowach opowiedział o swojej walce z samotnością. Choć początkowo nie planował zgłaszać się do programu, decyzja ta odmieniła jego życie. Przed naszą kamerą wyznał, że do udziału w show namówili go przyjaciele.

Ja na początku nie przykładałem do tego wagi, ale jak się okazało, że przeszedłem ileś etapów, to głupio mi było zrezygnować, jak mógłbym im w oczy spojrzeć
- przyznał szczerze.

Udział w programie stał się dla niego początkiem nowego rozdziału. Zdzisław otwarcie mówi o tym, jak trudne były dla niego chwile osamotnienia.

Samotność jest straszna, bo ja to przeżyłem. W pewnym momencie mojego życia dopadł mnie syndrom samotności.
- dodał Zdzisław.

Dziś, patrząc wstecz, jest wdzięczny za to, że odważył się na ten krok. A co nam jeszcze powiedział? Przekonajcie się sami, oglądając nasze wideo powyżej.

fot. Adam Jankowski/REPORTER

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama