Reklama

Małgorzata Mikusek, uczestniczka popularnego programu "Sanatorium miłości", zdecydowanie odpowiedziała na falę hejtu, która spadła na nią po emisji programu. Seniorka jasno zaznaczyła, że nie przejmuje się negatywnymi komentarzami, ponieważ liczy się dla niej wsparcie rodziny i bliskich. Po stracie męża przeżyła trudny okres, jednak dzięki swoim dzieciom oraz nowym znajomościom z programu odzyskała radość życia.

Reklama

Małgorzata z "Sanatorium miłości" o hejcie: "Nie przejmuję się tym"

Po emisji odcinka "Sanatorium miłości", w którym Małgorzata wybrała się na randkę z Markiem, w sieci pojawiło się wiele krytycznych komentarzy. Widzowie zarzucili jej zbyt dominujące zachowanie oraz brak gotowości do przeprowadzki do Polski dla miłości. Część internautów wyraziła rozczarowanie, sugerując, że Małgorzata nie powinna uczestniczyć w programie, skoro nie planuje zmiany miejsca zamieszkania:

Od razu mówiłam, że bez sensu brać do programu osoby, które maja rodziny za granicą. No i się zaczyna. Zablokowała miejsce osobie, która może znalazłaby pokrewną duszę
- grzmieli fani.

Mimo to seniorka otrzymała także słowa wsparcia od fanów, którzy docenili jej szczerość i autentyczność. Jak uczestniczka "Sanatorium miłości" reaguje na krytykę?

Nie wiem, dlaczego czasami ludzie wypisują takie bzdury. Niemniej okej, wszystko przyjmuję. Te dyskusje w ogóle mnie nie interesują. Ja tego nie czytam, To bardziej do mnie znajomi piszą: ''Zobacz, co oni piszą na twój temat''. Ci ludzie nie są w stanie mnie obrazić. Zanim kogoś można oceniać albo osądzać, to trzeba znać życie tej osoby i jej wrażliwość. Wiedzieć, dlaczego w życiu podejmowała pewne decyzje
- powiedziała Małgorzata z ''Sanatorium miłości'' w rozmowie z Plejadą.
Małgosia z "Sanatorium miłości" zaprosiła na randkę Marka fot. kadr "Sanatorium miłości"

Zobacz także: Sanatorium miłości 2026 – TVP 1 zapowiada nową edycję

Małgosia z "Sanatorium miłości" tłumaczy się ze słów o przeprowadzce

Małgorzata przyznała, że życie jednocześnie w Polsce i we Włoszech nie byłoby dla niej problemem. Mówi wprost, że ma mieszkanie w Warszawie i wielu serdecznych przyjaciół nad Wisłą:

W związku z tym, że mam mnóstwo przyjaciół w Polsce, mam mieszkanie w Warszawie, dla mnie nie jest problem w tym momencie, przenieść się, jak jestem sama. Mam też mieszkanie we Włoszech, tak że mogę kursować pomiędzy Polską a Włochami. Dla mnie to nie jest żaden problem, wręcz przeciwnie, ten fakt może dodatkowo wzbogacić życie moje i osoby, z którą jestem w związku
- wyjaśniła uczestniczka show TVP.

Uczestniczka "Sanatorium miłości' podkreśla swój patriotyzm, mimo że wiele lat spędziła poza granicami Polski:

Ja jestem cholerną patriotką, kocham Polskę. Nigdy nie chciałam wziąć obywatelstwa włoskiego, żeby się odciąć od wszystkiego we Włoszech. Jestem Polką i do końca życia nią pozostanę. W tej chwili większość czasu mojego życia spędzam w Polsce, a nie we Włoszech
- dodaje seniorka.

My z niecierpliwością czekamy na dalsze perypetie Małgorzaty w "Sanatorium miłości". Czy uda jej się odnaleźć miłość w show? Mocno trzymamy kciuki!

Reklama

Zobacz także: Fani ocenili Annę z "Sanatorium miłości". Zdania są podzielone

Gosia z Sanatorium miłości 7
Facebook Sanatorium miłości TVP
Reklama
Reklama
Reklama