Reklama

W ósmym odcinku Rolnik szuka żony, rolnicy i rolniczka zaprosili swoich kandydatów na ostatnie randki i imprezy rodzinne. Najbliżsi podpowiadali, która dziewczyna powinna zostać, a która pojechać do domu. Okazuje się, że często preferencje rolników różnią się od tego, co myślą np. przyszłe teściowe :).

Reklama

Najprościej było u Grzegorza. W domu została jedna kandydatka Ania i role się odwróciły. Teraz to Grzegorz się starał, aby Ania zechciała zostać na dłużej.

A co na to Anna? Na razie odpowiada wymijająco.

Za to Grzegorz zapewniał jej rozrywki w polu. Zrobił tor przeszkód i Ania sprawdziła, czy umie pokonać slalom... wielkim traktorem.

Fajnie się pobawić, ale ja tu nie będę opowiadała bajek, że chciałabym tak codziennie - powiedziała Grześkowi bez ogródek dziewczyna.

Kolejna randka była już spokojniejsza. Grzegorz zabrał Anię do... kościoła i szepnął:

Prawie jak ślub.

Następnie odbyło się spotkanie rodzinne, na którym wszyscy byli zachwyceni Anią, ale dziewczyna nie dała nikomu jasnej odpowiedzi czy chce zostać z nimi na zawsze.

Ania i Grzegorz - dobrana para?

Pamiętajcie. Ósmy odcinek #rolnikszukażony już za trochę ponad dwie godziny!
Posted by Rolnik szuka żony TVP on 1 listopada 2015

U Eugeniusza swoja szansę na randkę miała energiczna Stasia. Oczywiście założyła seksowną miniówkę i obcasy, po czym powiedziała:

Bo ja jestem seksi bomba!

Eugeniusz zabrał Stanisławę do kawiarni. W końcu przeszli na ty. I swoim już zwyczajem Eugeniusz zaczął komplementować towarzyszkę.

Zrobiłaś na mnie oszałamiające wrażenie, zawsze jesteś taka elegancka - powiedział jej prosto w oczy. Przecież widziałeś jak szłam na golenie owcy. Zawsze jestem gotowa na wypicie kawy w pełnej gali - wypaliła Stasia i zapytała: - Geniu, jakie mam u ciebie szanse?

- Zawsze masz, zawsze - powiedział wymijająco Geniu.

Po randce dla wszystkich trzech pań nadszedł ostatni wieczór razem. Najpierw słuchały opery, była kolacja przy świecach, a nawet tańce. Krystyna była zachwycona.

Nie wiedziałam, że rolnik ma takie upodobania. Świece, porcelana i rolnik - kupuję to - skomentowała. Przeciwnie Stasia: - Od opery, wolę aerobik.

Za to delikatna Lilliana była bardzo zadowolona z tańców i tego, że to właśnie ją pierwszą wybrał Geniu do tańca. Czy to coś oznacza?

Przekonamy się za tydzień.

Genio i Stasia na randce:

A u Eugeniusz i Stasia już po brudziu :)
Posted by Rolnik szuka żony TVP on 1 listopada 2015

U Rafała Marta zaczyna się niepokoić, że może przegrać z Justyną. A Rafał tego, że dziewczyna zbyt mocno się angażuje. Zabrał więc ją na randkę, żeby ją trochę... ostudzić.

Zauważyłem, że jej zależy, aż za bardzo, więc postanowiłem przyhamować! - powiedział młody rolnik. Marta była zawiedziona. - Myślałam, że będą jakieś przytulaski, spojrzenia w oczy...

A było? Nudno... choć Rafał powiedział jej, że z nią gadka mu się klei.

To nie umiesz ryzykować? Z Justyną musisz patrzeć czy się przed tobą otworzy, a ze mną jest sprawa jasna - napierała dziewczyna.

Jednak na rodzinnej, ostatniej kolacji większość rodziny sugerowała Rafałowi, że Justyna bardziej do niego pasuje. Co postanowi rolnik?

Rafał Marta i Justyna:

W każdym związku nadchodzi taki moment, że jego rodzina poznaje ją. Albo jak w tym przypadku - je
Posted by Rolnik szuka żony TVP on 1 listopada 2015

Za to serce Anny rozdarte na dwa. Po super randce z energicznym Kubą, randka z romantycznym Mariuszem chyba też jej się bardzo podobała.

Ania zrobiła najpierw pożegnalnego grilla, którego jeszcze zjedli we trójkę, a potem zabrała na randkę-niespodziankę Mariusza. Szampan lał się przy świetle księżyca. Mariusz wskoczył do stawu i jak romantyczny kochanek z "Nocy i Dni" pozbierał nenufary dla Ani i wyznał...

Chciałbym być z tobą!

Co na to Ania? Tajemniczo się uśmiechała. Ale jeszcze nie dała mu odpowiedzi. A w domu Kuba cały w nerwach był zły, że Mariusz odbiera mu Annę...

Kto zostanie z rolniczką na dłużej?

Ania zabiera Mariusza na randkę:

Ania przygotowała niespodziankę. I jest fajnie...
Posted by Rolnik szuka żony TVP on 1 listopada 2015

A na koniec Robert. On zabrał w końcu na randkę Joannę. Do tej pory poświęcał jej chyba najmniej czasu. Robert ujął jej dłoń i oznajmił, że...

Linię miłości masz długą. - To co, mam jeszcze szanse? - zapytała Joasia. Chciałabym się poczuć ważna - przyznała dziewczyna i wyznała, że zawsze była nieśmiała.

Mimo to, jako jedyna z dziewczyn nie była zniesmaczona zapładnianiem krowy w zagrodzie. Rodzina Roberta już dokonała wyboru, wolą Joannę i Agnieszkę, a nie tę, która najbardziej wpadła mu w oko, czyli Krystynę.

Co z tego wyniknie?

Asia i Robert na randce:

Robert jeszcze nie dokonał wyboru, a już spełnił marzenie Joanny: randkę przy świecach
Posted by Rolnik szuka żony TVP on 1 listopada 2015

Zobacz: Quiz wiedzy o programie Rolnik szuka żony

Czytaj także: Paweł Szakiewicz z "Rolnik szuka żony" nie dostał się do Sejmu. Czy teraz w końcu weźmie ślub z Natalią?

Reklama

Dziewiąty odcinek już w niedzielę o 21.25 na TVP1

Reklama
Reklama
Reklama