Reklama

"Love Island 3" to program, który porywa tłumy polskich widzów, być może właśnie dlatego, że uczestnikami żądzą uczucia, namiętności i emocje. To, co wydarzyło się w ostatnich odcinkach, zelektryzowało widzów, przeparowania, ogłoszenia oficjalnych par i nowi uczestnicy mocno namieszali! Mimo że wszystko wygląda bardzo wiarygodnie, to zawsze rodzi się pytanie, czy programem nie sterują reżyserzy? Czy uczestnicy naprawdę mogą robić, co chcą? O to właśnie zapytali widzowie Olę Daniel, uczestniczkę, która jeszcze niedawno szukała swojej miłości na wyspie i która decyzją internautów opuściła program razem z Jerrym, jako pierwsza para. Skoro miłosna przygoda się dla niej zakończyła, Ola postanowiła uchylić rąbka tajemnicy.

Video placeholder

Czy "Love Island" jest ustawiane?

Ola była pytana przez internautów o wiele rzeczy. Czy jest jej przykro, czy wróciłaby do programu, gdyby miała taką możliwość, czy wciąż szuka miłości? Wśród wielu prywatnych pytań pojawiło się także to o "ustawianie" programu. Jeśli ktokolwiek miał jakieś wątpliwości, to Ola definitywnie je rozwiała:

"Love Island" oczywiście nie jest ustawione, dlatego też uważam, że wygrają tylko te prawdziwe i szczere uczucia - zaznaczyła.

Odpowiedź Oli jak najbardziej zgrywa się z rzeczywistością i faktycznie widać, że między uczestnikami zaczynają się rodzić prawdziwe uczucia. Jak na razie najbardziej lubianą przez widzów parą jest Waleria i Piotrek, a także Stella i Piotr, choć trzeba przyznać, że między tą parą pomału gaśnie pierwotny ogień.

Jeśli chodzi o uczestników, którzy wyspę miłości już opuścili, to sprawa przedstawia się bardzo ciekawie. Wszyscy utrzymują ze sobą kontakt, dbają o stare relacje, a nawet dokonują własnych przeparowań. Widać miłosna energia działa także poza wyspą!

Zobacz także: Medalista mistrzostw świata w "Love Island 3"! Kim jest przystojny Arsen? Kogo uratował Anię czy Dominikę?

Ola została zasypana pytaniami od internautów. Była uczestniczka przyznała, że bardzo chętnie wróciłaby na wyspę miłości, oraz że nie żałuje decyzji o uczestnictwie w "LI".

Instagram

Ola nie mogła znaleźć na wyspie pasującego jej partnera.

Mat. prasowe

Reklama
Reklama
Reklama