Nie żyje 24-letni Dominik, gwiazdor "Warsaw Shore" w MTV!
Oficjalny profil programu "Warsaw Shore" w MTV żegna jedną ze swoich gwiazd - 24-letniego Dominika. Na co zmarł młody uczestnik show?
Nie żyje Dominik Raczkowski - 24-letni uczestnik kontrowersyjnego show "Warsaw Shore - Ekipa z Warszawy" w MTV Polska. Mężczyzna zmarł 20 marca w wyniku poważnych obrażeń po potrąceniu przez samochód. Walka o jego życie trwała kilka godzin. Poznajcie szczegóły.
Nie żyje Dominik z "Warsaw Shore"
Dominik do programu "Warsaw Shore" dołączył dopiero podczas 15. edycji, dokładnie w marcu 2021 roku. Szybko zdobył sympatię widzów i pozostałych uczestników. Dziś na oficjalnym Instagramie show pojawiła się dramatyczna informacja o jego śmierci. Mężczyzna miał 24 lata. Zginął w wyniku obrażeń po potrąceniu przez samochód.
Zobacz także: Nie żyje Mariusz Ryjek z "Hell's Kitchen". Tragiczny finał poszukiwań. Miał tylko 35 lat
Na jego Insagramie znajomi opisali, co dokładnie się stało. Raczkowski po potrąceniu szybko został zabrany do szpitala. Był świadomy, kontaktował, jednak z minuty na minutę jego stan się pogarszał.
Cześć! Nie wiem, jak wam to napisać, więc napiszę prosto. Dominik jakieś 40 minut temu miał wypadek. Potrącił go samochód na pasach. Po wydarzeniu odzywał się, komunikował, że nie może się ruszać bo go wszystko boli i nie czuje nic od pasa w dół. Przyjechało pogotowie, zabrało go i pojechaliśmy za nim do szpitala. Rozmawiał z lekarzami, był świadomy, co się z nim dzieje. W pewnym momencie zaczął się gorzej czuć, przyszedł w międzyczasie inny lekarz i poinformował, że nie wygląda to dobrze i zabrali go na blok operacyjny. Dominik dał nam telefon i powiedział żebyśmy coś napisali do jego rodziny i poinformowali was co się dzieje, w razie czego mówili na bieżąco jaka jest sytuacja, choć tak naprawdę nie wiemy dużo, nie wiemy nic oprócz tego, ze chyba ma złamaną rękę i jest poobdzierany, obolały i nie czuje nic od pasa w dół i niebezpiecznie mu ciśnienie urosło przez to słabo się poczuł. Jak dostaniemy jakiekolwiek informacje to wam przekażemy. Na razie jakieś 10 minut temu go zabrali na blok - napisali w pierwszej wiadomości przyjaciele Dominika.
W kolejnej relacji przyjaciele Dominika podali informacje, że trwa jego operacja. Było to wczoraj, o 23:20:
Lekarze nie chcą nam zbyt wiele powiedzieć bo nie jesteśmy z rodziny. Mama Dominika jest w drodze, wiemy tylko tyle, że operacja trwa
Po północy pojawiły się kolejne, coraz gorsze wieści:
Jest mama i mamy więcej informacji, a mianowicie jest źle. Dominik dwukrotnie był reanimowany. Uszkodzony kręgosłup. Pęknięta czaszka. Lekarze walczą, operacja trwa. Trzymamy kciuki
Życia Dominika nie udało się uratować. 24-letniego uczestnika "Warsaw Shore" pożegnał m.in. Kamil Jagielski:
Rok temu jeszcze bawiliśmy się razem na naszych wspólnych urodzinach. Nie wiem co powiedzieć. Trzymaj się mistrzu - napisał w sieci.
Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje.
AKTUALIZACJA: 23.03.2022 r.
Dominik Raczkowski z "Warsaw Shore" sfingował własną śmierć. Informacje udostępniane na jego oficjalnym profilu okazały się makabrycznym żartem.