"Milionerzy" to program, który od lat cieszy się dużym zainteresowaniem widzów. Tradycyjnie w okresie mikołajkowym emitowane są odcinki specjalne z udziałem gwiazd, które wygrane przez siebie pieniądze przekazują na szczytny cel. W najnowszym odcinku z tego cyklu jedną z gwiazdorskich par, które stanęły do walki o milion złotych, byli znani i lubiani Agnieszka Dygant oraz Tomasz Karolak. Ich droga do wielkiej wygranej niestety była bardzo krótka, a sam Tomasz Karolak podsumował ją w dwóch słowach. Zobaczcie, na jakim pytaniu polegli!

Reklama

"Milionerzy": Agnieszka Dygant i Tomasz Karolak odpadli na drugim pytaniu

Świąteczne odcinki "Milionerów" zawsze przyciągają dużą uwagę widzów. Fani programu chętnie obserwują zmagania celebrytów w walce o milion złotych. Wszystkie pieniądze, które gwiazdom uda się wygrać, są przekazywane na wsparcie Fundacji TVN. Oczywiście w programach tego typu nigdy nie brakuje wpadek, a widzowie wprost czekają na to, w jaki sposób "zabłysną" znani uczestnicy. Tym razem swoją wiedzą niestety nie popisali się właśnie Karolak i Dygant, którzy odpadli na zaledwie drugim pytaniu i nie wygrali kompletnie nic.

Hubert Urbański zadał im następujące pytanie:

- Gdzie najprędzej doświadczymy tego, co Włosi nazywają dolce far niente?

Bartosz Krupa/ TVN/ X-NEWS

Zobacz także: QUIZ! Oto pytania za milion, które padły w polskiej edycji "Milionerów"! Czy potrafisz na nie odpowiedzieć?

Tradycyjnie uczestnicy mieli do wyboru cztery odpowiedzi:

Zobacz także

A) na wakacjach; B) w więzieniu; C) u dentysty i D) w pracy.

Nie znając odpowiedzi aktorzy zaczęli głośno rozważać, który z wariantów najbardziej im pasuje. Dywagacje doprowadziły ich do stwierdzenia, że słowo "dolce" kojarzy się z czymś słodkim, a to skojarzenie jak po nitce do kłębka zaprowadziło ich do odpowiedzi C: u dentysty.

- To jest słodkość taka niekonieczna - powiedział Karolak.

Aktor zasugerował, że mowa o czymś słodkim, co wywołuje przykre konsekwencje. Dygant dodała, że na wakacjach można powiedzieć "dolce vita" i w ten sposób odpowiedź A została mimowolnie odrzucona.

Bartosz Krupa/ TVN/ X-NEWS

Zobacz także: "Milionerzy": Padła główna wygrana. Oto pytanie za milion złotych. Trudne, ale uczestnik się nie wahał

Uczestnicy chyba przeczuwali, że ich tok rozumowania wiedzie ich na manowce. Hubert Urbański jak zwykle niewzruszony przyglądał się rozważaniom uczestników. Wreszcie Agnieszka Dygant pewnym głosem stwierdziła, że praca i więzienie są bez sensu, a skoro "dolce" kojarzy się z cukrem, to na pewno chodzi o wizytę u dentysty. Brali pod uwagę skorzystanie z koła ratunkowego, ale ostatecznie doszli do porozumienia i wybrali błędną odpowiedź C.

Niestety, była to zła odpowiedź. Hubert Urbański oznajmił, że chodziło właśnie o wakacje, co Karolak skwitował krótko:

- Ale wieś - powiedział zażenowany.

Reklama

Przypomnijmy, że w poprzednim odcinku specjalnym z okazji 25-lecia programu wystąpili Małgorzata Rozenek i Krzysztof Skórzyński wygrali w "Milionerach" ogromną sumę. Wtedy też występowali Filip i Zygmunt Chajzer. Prowadzący "Dzień Dobry TVN" przyznał wówczas, że najgorsze jest pytanie za 500 złotych, bo jest to "pytanie hańby".

Bartosz Krupa/ TVN/ X-NEWS
Reklama
Reklama
Reklama