Marta Paszkin i Paweł Bodzianny podzielili się ostatnio wspaniałą nowiną! Para zdecydowała się kupić pierwsze wspólne mieszkanie. Tym sposobem Marta Paszkin po raz pierwszy wyprowadzi się z dużego miasta i zamieszka na wsi! Nie da się ukryć, że bohaterka "Rolnik szuka żony" bardzo to przeżywa, bo jak sama o sobie mówi, jest "mieszczuchem" zupełnie nieprzyzwyczajonym do życia na spokojnej wsi. Czego jednak nie robi się dla miłości! Marta jest bardzo szczęśliwa, że mieszkanie, które kupili z Pawłem, wymaga drastycznego remontu. W ten sposób będą mogli urządzić to wnętrze całkowicie pod siebie. Partnerka Pawła Bodziannego postanowiła nawet założyć bloga, na którym będzie opowiadać o ich pierwszych architektonicznych i wnętrzarskich doświadczeniach. Marta, zanim jednak pokaże wspólne mieszkanie, zdecydowała się podzielić z fanami zdjęciami ukochanych mebli ze swojego lokum w Warszawie. Dominuje PRL-owski klimat i delikatny eklektyzm. Ładnie?

Reklama

Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" pokazała swoje mieszkanie

Marta do tej pory mieszkała w Warszawie w swoim bardzo stylowym mieszkanku. Jak dotąd fani nie mieli okazji obejrzeć jej wnętrz. Skoro jednak bohaterka "Rolnik szuka żony" zdecydowała się na pogłębianie tematów wnętrzarskich, postanowiła pokazać kilka mebli, do których ma dużą słabość. Okazuje się, że partnerka Pawła Bodziannego zdecydowanie nie jest zwolenniczką poprawnych, przeciętnych przestrzeni. Bardzo lubi klimat PRL, który chętnie wprowadziła do domu za pomocą kilku charakterystycznych mebli.

Jednym z nich jest lampka pełniąca jednocześnie funkcję stolika. Rozwiązanie bardzo dobrze znane z minionych lat, u Marty sprawdziło się, ponieważ, jak przyznała, ma bardzo wąski salon, do którego stolik kawowy niekoniecznie by się zmieścił. Oprócz lampko-stolika Marta Paszkin postawiła na drewniany, okrągły stół oraz stylowe fotele w musztardowym kolorze. Co jak co, ale krzesła i fotele to prawdziwa duma polskich projektantów minionej epoki. Marta zestawiła swoją "mini jadalnię" z półeczką z bibelotami. Całość wygląda barwnie i bardzo przytulnie. Możemy się domyślić, że podobnie będzie w nowym mieszkaniu Marty i Pawła. Pretendująca rolniczka przyznała, że będzie chciała zachować w kupionym mieszkaniu piękne, stare deski podłogowe, marzy się jej także wanna z widokiem przez okno...

Jak myślicie, czy Marta Paszkin nadaje się na dekoratorkę wnętrz?

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Marta przeprowadza się na wieś do Pawła! Zdradziła nam, co na to jej córka

Zobacz także

Marta Paszkin po raz pierwszy pochwaliła się swoim mieszkaniem w Warszawie. Choć salon nie należy do największych, uczestniczka "Rolnik szuka żony" urządziła go bardzo przytulnie i funkcjonalnie. Choć meble są zgodne z wzornictwem okresu PRL, to został im nadany nowoczesny sznyt. Czarny abażur czy obicie foteli są tego przykładem.

marta_paszkin/Instagram

Marta Paszkin pochwaliła się także widokiem z okna. Faktycznie, jest przepiękny. Mieszkanie ma widok na park, a nie na liczne bloki, a w dali widać centrum Warszawy. Nic dziwnego, że bohaterka "Rolnik szuka żony" stwierdziła, że "nic nie robi takiej roboty jak widok z okna"

marta_paszkin/Instagram
Reklama

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny niedawno pochwalili się, że kupili mieszkanie. Ale to Martę czeka największa zmiana, ponieważ będzie musiała przeprowadzić się na wieś!

Mieszkanie ma ponad 120m2 i wymaga KAPITALNEGO remontu. Dużo pracy przed nami, ale cieszymy się na naszą wspólną drogę i pokładamy głęboką nadzieję, że to my wykończymy je, a nie ono nas!:) Podobają nam się jasne, ciepłe wnętrza, ja mam słabość do stylu boho i PRL plus chcielibyśmy, aby wnętrze było spójne z historią domu i jego okolicą (styl rustykalny). Nie wiem czy taka mieszanka jest do pogodzenia? - napisała na swoim blogu Marta Paszkin.

Instagram @marta_paszkin
Reklama
Reklama
Reklama