Marta Paszkin ostrzega kobiety! "Wiedziałam, że jest coś takiego, ale nie wiedziałam z czym to się wiąże"
Marta Paszkin wstawiła nagranie, które daje do myślenia. Zwróciła się do wszystkich kobiet w ciąży. Zaskakujące, co wyjawiła uczestniczka "Rolnik szuka żony".
Marta Paszkin kilka dni temu powitała na świecie swoje trzecie dziecko. Dziewczynka przyszła na świat 21.02, otrzymując imię Gracja. Pierwsze chwile z noworodkiem zawsze są ekscytujące, ale teraz Marta Paszkin postanowiła ukazać ciemniejszą stronę macierzyństwa. Zobaczcie sami!
Marta Paszkin ostrzega wszystkie kobiety w ciąży
Marta Paszkin znana z programu "Rolnik szuka żony" niedawno urodziła córkę. Mimo że przed porodem Marta i Paweł Bodzianny mieli związany z tym stres, to po narodzinach córki kobieta nie narzeka na żadne dolegliwości. Małżeństwo ma już syna Adasia oraz córkę Stefanię, która jest "owocem" miłości poprzedniego związku Marty. Teraz do ich życia dołączyła Gracja, która jest wyjątkowo łaskawa dla swojej mamy i nie sprawia żadnych problemów. Kobieta jednak postanowiła poruszyć pewną kwestię, która często uznawana jest za temat tabu. Chodzi o połóg.
Ten połóg jest dla mnie teraz łaskawy, ale 10 lat temu było inaczej. To, że istnieje coś takiego, jak połóg każdy słyszał, ale ja sobie totalnie nie zdawałam sprawy z czym to się wiąże i ten połóg przeorał mnie fizycznie, psychicznie(...)
Dodała również, że dzieli się swoimi przeżyciami, aby dziewczyny, które są przed pierwszym rozwiązaniem swojej ciąży, miały świadomość, że mogą czuć się nieswojo. Marta Paszkin napisała, że po pierwszym porodzie bolało ją wszystko, co tylko możliwe, ale to ból psychiczny był największym utrudnieniem. Jak sama twierdzi, nie była na to przygotowana:
Dziewczyny przed swoim pierwszym rozwiązaniem, żeby były przygotowane, bo tak jak mówię, gdzieś tam wiedziałam, że jest coś takiego, ale totalnie nie wiedziałam z czym się to wiąże
Warto wspomnieć, że historia trzeciej ciąży Marty Paszkin nie była usłana różami. Para z "Rolnik szuka żony" długo czekała na najmłodszą pociechę, a gdy zjawili się w szpitalu lekarz, zaproponował przedwczesne wywołanie porodu. Paszkin kategorycznie odmówiła i zrelacjonowała wszystko na swoim Instagramie:
Właśnie dostałam zaproszenie na porodówkę, ale nie skorzystałam z tego zaproszenia. Przyjechałam, stawiłam się na umówiony termin no i jako, że nie ma akcji to czy wywoływać poród. No nie! Czekam dalej
Świeżo upieczonej mamie życzymy dużo zdrowia i spokoju.
Zobacz także: Marta Paszkin z "Rolnika" pokazała wyjątkowe zdjęcie z córką. "Rozumiem, czemu Gracja kazała na siebie tyle czekać"