Małgosia z "Sanatorium miłości" nie odpuszcza Markowi. Ania nie wytrzymała: "Zajedziesz go"
Relacje między Małgosią i Markiem z "Sanatorium miłości" nadal są skomplikowane. Co o ich znajomości powiedziała w nowym odcinku Małgosia? A jak zareagowali inni, gdy uczestniczka próbowała "uciszyć" Marka? Zobaczcie, jak wytłumaczyła swoje zachowanie i co na to Marta Manowska.

Wydarzenia w "Sanatorium miłości" nabierają tempa - od gorącej burleski po kolejne wyznania miłosne. Fani z pewnością nie mogą narzekać na nudę. A co z relacją Małgosi i Marka? Niestety, ta nie układa się tak, jak być może chcieliby tego najwięksi fani tej pary. W szóstym odcinku Małgosi nieco oberwało się na zachowanie wobec Marka, w którego obronie stanęła ... Ania! Uczestnik podzielił się też poruszającą historią. Co się wydarzyło?
Zaskakujące słowa Małgosi w "Sanatorium miłości". Chodzi o Marka
Relacja Małgosi i Marka z 7. edycji "Sanatorium miłości" nie należy do najłatwiejszych. Już na sam fakt, że Małgosia wybrała go jako partnera na randkę, Marek zareagował bardzo emocjonalnie, co nie spodobało się kuracjuszce. Następnie nastąpił zgrzyt dotyczący potencjalnego związku na odległość i miejsca zamieszkania. Dalej wcale nie było lepiej... Małgosia wyraźnie traktuje Marka z dystansem.
Podczas oglądania zdjęć z przeszłości, cała grupa zwróciła uwagę na moment, gdy Małgosia "uciszyła" prawiącego jej komplement Marka. "Ja teraz mówię" - skwitowała z nutą oschłości. Jak tłumaczyła swoje zachowanie? W rozmowie z Martą Manowską przyznała, że nie jest zainteresowana podrywem czy flirtem, który opisała jako "fikcję". Zależy jej za to na prawdziwości. Docenia również fakt, że Marek dostosowuje się do jej sposobu bycia i stanowczego charakteru:
Ja nie chcę fikcji - mnie to nie interesuje. Chcę wyciągnąć z niego to, co najlepsze (...) Wiesz, co może mi pasować? Z moim charakterem on jest cicho. Jak powiem, że jest cisza, to jest cisza
Prowadząca show miała jednak wątpliwości, czy tak silny charakter nie skrzywdzi wrażliwego i uczuciowego Marka. Co na to Małgosia? Miała przygotowaną konkretna odpowiedź:
Ja mówię: uważaj, ja nie chcę go skrzywdzić. To jest naprawdę fajny facet, który dużo zrobi dla kobiety

Ania z "Sanatorium miłości" w obronie Marka. Co na to inni?
Sprawy przyjęły jeszcze bardziej zaskakujący obrót w trakcie relaksu nad basenem. Marek postanowił zwierzyć się i powiedział, że wspomnienia Małgosi wywarły na nim ogromne wrażenie:
Jak Małgosia opowiadała, to łzy mi zaczęły lecieć. To jest coś niesamowitego
Stanley zaczął dopytywać, czy uczestnikom ostatecznie uda się stworzyć parę. Przypomnijmy, że on sam nie widzi świata poza Ulą!
Marku, a co z Tobą i z Gosią? Będzie para?
Uczestnik odparł jedynie, że "Gosia jest wspaniałą dziewczyną", a Gosia kolejny raz pokazała swój silny charakter i określiła go jako "wkurzającego". Wróciła też do rozmowy o starych fotografiach, mówiąc, że nie lubi, gdy ktoś jej przerywa! Na te słowa obojętna nie mogła pozostać Ania, która wyraziła swoje zdanie w mocny sposób!
Zajedziesz chłopa! Nie wiem, czemu on się uparł przy tym związku... Ja nie rozumiem chłopa, że się sam tak kaleczy...
Zobacz także: "Sanatorium miłości": Grażyna ostro o Bogdanie. "To człowiek bez charakteru"

Poruszająca historia Marka z "Sanatorium miłości". Nigdy o tym nie mówił
Marek postanowił odetchnąć nieco w samotności, a Zdzisław postanowił go wesprzeć. Przy okazji Marek podzielił się poruszającą historią o swojej rodzinie. Jak się okazało, jego synowie są ciężko chorzy:
Ja Ci o tym nie mówiłem, ale moi synowie są chorzy (...) przejęli wszystkie choroby po mojej żonie, Grażynie. Młodszy miał przeszczep nerki już 15 lat temu, starszy później, także oni są bardzo ciężko chorzy. I też sobie zdaję sprawę, że ich życie w każdej chwili może się zakończyć
Jak z takimi trudnościami radzi sobie uczestnik? Opowiedział o tym w rozmowie z Martą Manowską:
Trzeba wziąć się w garść (...) Na pewno największy ból to śmierć Grażyny, potem choroby dzieci. Wiem, że dzieci żyją, ale wiem, że nerki przestaną działać - to już jest koniec życia
Uczestnik przyznał wprost, że chciałby ułożyć sobie życie obok kobiety, która dopełniłaby jego codzienność. Co więcej, powiedział, że nie miałby nic przeciwko wyjazdowi do Włoch! Docenił też jej temperament:
Bo ma temperament! Gdyby była taka nudna...
Myślicie, że Małgosia i Marek ostatecznie stworzą szczęśliwy związek w "Sanatorium miłości"?
Zobacz także: "Sanatorium miłości": Ania nakrzyczała na Ediego. "Patrzeć na ciebie nie mogę"
