Reklama

Maciej Zakościelny i Sara Janicka od samego początku 15. edycji "Tańca z Gwiazdami" lśnią na parkiecie. Ich taniec i gracja zdecydowanie przekładają się na oceny jurorów. Na głosy fanów również nie trzeba długo czekać. Wszyscy zastanawiają się jak daleko para numer 12 zajdzie w tanecznym show. Czy będzie to finał i walka o "Kryształową Kulę"?

Reklama

Maciej Zakościelny u boku Sary Janickiej przekazał ważną wiadomość

Maciej Zakościelny i Sara Janicka już od pierwszego odcinka show można by rzec, że dogadują się bez słów. Taniec połączył tych dwojga i widać, że przyjaźń na parkiecie kwitnie. Tym razem podczas treningu Maciej postanowił zwrócić się do swoich fanów, aby przekazać im ważną informację. U boku Macieja nie mogło zabraknąć jego drugiej połowy tanecznej - Sary Janickiej.

Dzień dobry, cześć, witajcie! Jesteśmy tuż przed naszym live. Dzięki za odbiór naszego ostatniego tańca, naszej cha-chy. Zupełnie się nie spodziewaliśmy takiego odbioru. Jesteśmy oszołomieni
- wyjawił na wstępie Maciej Zakościelny.

Widać, że para nagrywając wideo, była zmęczona. Jak widać ciężkie trening,i dają się we znaki. Pomimo zmęczenia na ich twarzach można było zauważyć szerokie uśmiechy i chęć walki o "Kryształową Kulę".

Teraz możemy tańczyć... możemy zdradzać, czy nie?
- zapytał Sarę Janicką Maciej Zakościelny.

Sara Janicka zapytała Zakościelnego, jaki dziś dzień tygodnia i zaczęła kontynuować, że mieli wiele zapytań odnośnie tego, co zatańczą w kolejnym odcinku show. Tancerka nie zdążyła dokończyć swoich myśli, a tu nagle w zdanie wszedł jej Maciej, który nie wytrzymał i musiał zdradzić, że w kolejnym odcinku na parkiecie "Tańca z Gwiazdami" zatańczą tango.

Maciej Zakościelny i Sara Janicka - jak wypadają w "Tańcu z Gwiazdami"

Maciej Zakościelny i Sara Janicka biorą udział w 15 edycji programu "Taniec z Gwiazdami". Ich występy zachwycały zarówno widzów, jak i jurorów dzięki połączeniu aktorskiej charyzmy Zakościelnego i profesjonalizmu tanecznego Janickiej. Para wykonywała różnorodne style tańca, od klasycznych tańców towarzyskich, takich jak walc, po bardziej energiczne i dynamiczne choreografie, jak samba czy jive.

Zakościelny, jako aktor, wniósł do tańca elementy ekspresji i emocji, co podkreślało atmosferę każdej choreografii, podczas gdy Janicka, doświadczona tancerka, precyzyjnie prowadziła partnera przez techniczne aspekty każdego występu. Razem tworzą dynamiczny duet, który potrafił zrównoważyć technikę z artystycznym przekazem. Ich wspólne występy do tej pory zdobywały wysokie oceny od jurorów i cieszyły się dużym uznaniem publiczności, co uczyniło ich jednym z bardziej lubianych duetów programu.

Pierwszym wspólnym tańcem pary numer 12 był walc angielski. Jeszcze przed rozpoczęciem show Maciej wyjawił naszemu reporterowi, co sprawia mu najwięcej trudności.

Mam parę rzeczy, z którymi się zmagam- łokcie, rama, barki, nogi, żeby daleko stawiać (...) żeby nie robić tego góra- dół, tego pumpingu, który jest... a nie! Tutaj, żeby robić, a tam nie. No widzicie, nawet z tym mam problem!
- śmiał się Zakościelny.

W ostatnim odcinku show Maciej i Sara rozpalili jury do czerwoności. Nic dziwnego, gdyż to, co przedstawili na parkiecie to czysta magia. Fanki aktora piszczały, a sama Iwona Pavlović była zachwycona.

Wprowadzacie coś, co mnie trzyma. Ja zazdrościłam Sarze, że z tobą tańczę. Czułam taki nawet subtelny seks, ale taki ze smakiem
- wyjawiła Czarna Mamba.

Para uzyskała 34 punkty od jury:

  • Rafał Maserak: 8
  • Ewa Kasprzyk: 9
  • Tomasz Wygoda: 9
  • Iwona Pavlović: 8
Reklama

Cha cha w kubańskich rytmach przeniosła nas w podróż do Francji. Co teraz podczas tango pokaże nam para numer 12? Przekonamy się już w najbliższą niedzielę!

Maciej Zakościelny i Sara Janicka
Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama