"Hotel Paradise. All Stars": Luiza szczerze o gwiazdorskiej edycji: "Ten sezon był po prostu nudny"
Wielkie emocje po finale "Hotel Paradise. All Stars" jeszcze nie opadły. Teraz więc Luiza zdecydowała się wyznać, co tak naprawdę sądzi o gwiazdorskiej edycji.
Luiza z "Hotel Paradise. All Stars" choć nie zbudowała z nikim miłosnej relacji, to dwukrotnie udało jej się powrócić do programu i niezmiennie była jedną z najbardziej lubianych uczestniczek. W 3. edycji postawiła na intrygi i konspiracje, natomiast w edycji z gwiazdami, postanowiła dobrze się bawić. Teraz, odpowiadając na serie pytań na swoim Instagramie, przyznała, że ten sezon był "nudny".
Bez tych intryg, bez jakichś konspir, bez jakiś większych aferek, które ludzie lubią oglądać, ten sezon był po prostu nudny - wyznała Luiza na InstaStories.
"Hotel Paradise. All Stars": Luiza w zaskakującym wyznaniu
Za nami wielki finał "Hotel Paradise. All Stars", w którym na ścieżce lojalności udało się stanąć Julii i Grzegorzowi. Ich relacja jednak nie przetrwała po programie, ponieważ Julka zdecydowała się rzucić kulą na kwocie 100 tysiącach złotych i zabrać całą wygraną dla siebie. Emocje po finale jeszcze nie opadły więc Luiza postanowiła zorganizować na swoim Instagramie Q&A, na którym odpowiadała na pytania dotyczące programu. Uczestniczka gwiazdorskiej edycji uznała ten sezon za nudny, ponieważ nie było w nim intryg, a cały program miał się kręcić wokół jednej pary.
- O ile w moim trzecim sezonie chciało mi się knuć i intrygować, wydaje mi się, że dzięki temu ten sezon był też ciekawy. To w tym sezonie tego nie robiłam, jakoś mi się nie chciało i wydaje mi się, że bez tych intryg, bez jakichś konspir, bez jakiś większych aferek, które ludzie lubią oglądać, ten sezon był po prostu nudny i wszystko kręciło się wokół toksycznej, dziwnej relacji Julii i Grzegorza - powiedziała Luiza na swoim InstaStories.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Grzegorz zarzuca Julii, że miała chłopaka będąc w programie. "Czekał na ciebie w Polsce"
Luiza z "Hotel Paradise. All Stars" nie była zaskoczona, że finałową parą została właśnie Julka i Grzegorz. Przyznała, również, że przeczuwała, że Julka rzuci kulą na ścieżce lojalności.
- Ja od początku czułam, że to będzie para finałowa, od początku czułam, że Julia rzuci mu kulą. Nie wiem, ma jakiegoś nosa do osób z hotelu i w swojej edycji miałam identyczną sytuację - wyznała.
Zobacz także: Julia i Grzegorz z "Hotelu Paradise" kłócą się w "Dzień Dobry TVN". "Tu jest drama"
Pod koniec, jedna z internautek dopytała uczestniczkę miłosnego show, czy żałuje udziału w programie. Luiza bez wahania odpowiedziała, że była to dla niej kolejna niesamowita przygoda:
- Nie, ja generalnie w życiu niczego nie żałuję. Było fajnie zobaczyć Kolumbie, myślę, że tam już nigdy nie wrócę, ale fajnie było przeżyć po raz kolejny tą przygode - dodała.
A wam, jak podobał się sezon z gwiazdami poprzednich edycji? Dajcie nam znać w komentarzach.