"Love Island 5" z pewnością jest zupełnie inne niż wszystkie dotychczasowe edycje. Program jest niezwykle dynamiczny. Na wyspie miłości nie ma czasu, by czekać na znalezienie uczucia, co chwilę przychodzi ktoś nowy, a więc ktoś musi odpaść... Ostatnie tygodnie pokazały, że jedną z najbardziej charakternych osób, będących w centrum uwagi jest Ania. Uczestniczka była punktem zapalnym pierwszej "aferki" na wyspie miłości. Kamila, która dziś komentuje te wydarzenia z Polski, nie kryje swojej dezaprobaty.

Reklama

"Love Island 5" Kamila krytykuje dziewczyny za to, że napadły na Julkę! To był spisek?

Kamila w programie nie mogła znaleźć miłości. Gdy stworzyła parę z Włodkiem, była już pewna, że ma z kim budować relację. Niestety, Oliwia i Julka zorganizowały aranżowaną randkę Włodka z Anią i w ten sposób przekreśliły ewentualną parę Włodka z Kamilą. Kamila zresztą zdążyła już przyznać fanom, że "smutno, że dziewczyny zrobiły taką intrygę". Odkąd uczestniczka wróciła do Polski, internauci zadają jej wciąż pytania o pobyt na wyspie, o prawdziwe relacje między uczestnikami, kto udaje, a kto nie? Kto ma szansę, a kto nie? I najważniejsze, co Kamila myśli o komentowanej szeroko przez widzów "aferce" między dziewczynami.

- Czy dziewczyny słuszne naskoczyły na Julkę? - zapytała jednak z fanek podczas "live" Kamili na Instagramie.

- No nie, to znaczy nie wiem, czy słusznie… Nie no niesłusznie, no gdzie, bez sensu, takie niepotrzebne. No ale tam lubią się dziać takie niepotrzebne akcje - komentowała, nieco wymijająco Kamila. Dopiero później zdecydowała się przyznać, co naprawdę o tym myśli.

Mat. prasowe

Zobacz także: "Love Island 5": Internauci miażdżą Oliwię! W sieci pojawiły się ostre komentarze

Fani postanowili jeszcze odnieść się do tej kłótni, którą przecież sprowokowała Ania. Przypomnijmy, że to właśnie czarnowłosa uczestniczka przyznała, powołując się na słowa Radka, iż Julia miała przyznać w rozmowie z nim, że zależy jej jedynie na sławie w tym programie i chce się utrzymać "za wszelką cenę". Julia zaprzeczyła tym słowom w programie. Po stronie uczestniczki stanął także sam Radek, który odniósł się do tego na swoim Instagramie, zaprzeczając, by kiedykolwiek mówił Ani podobne rzeczy o Julii. Jak się okazuje wypowiedź Radka widziała także Kamila i to zachęciło ją do ostrzejszej oceny zachowania dziewczyn:

- Radek dzisiaj dodał na profil, że nic takiego nie było, Anka to wymyśliła, żeby zbliżyć Kubę i swoją Roksi - napisała jedna z fanek.

- No kurde, ciężko mi cokolwiek powiedzieć o tym, co tam się dzieje, bo nie ma mnie tam, ale no fakt faktem nie wygląda to dobrze, jak dziewczyny naskoczyły na druga dziewczynę. Jak to w ogóle wyglądało, że biedna Jula, a one we trzy… no nie, Boże masakra - przyznała nie kryjąc krytyki Kamila.

rumin.kamila/Instagram

Julia jak na razie pogodziła się z Anią, ale niesmak pozostał. Dziewczyny zdecydowały się żyć w zgodzie, choć nie pałają do siebie sympatią. Teraz jednak będą musiały się zjednoczyć. Do programu weszły trzy nowe uczestniczki, które zatrzęsły wyspą miłości w posadach. Po minach dziewczyn widać wyraźnie, że nie czują się pewnie w tej sytuacji. Dawne konflikty i wzajemne oskarżenia przestały mieć już znaczenie, bo może się okazać, że w starciu z nowymi, dziewczyny po prostu odpadną.

Zobacz także
Reklama

Zobacz także: "Love Island 5": Kamila i Radek są parą po programie? Zdradzili prawdę!

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama