Mateusz Zacharczuk i Caroline Juchniewicz z "Love Island" po zakończeniu show nadal tworzą udaną parę. Wynajmują wspólne mieszkanie w Warszawie i poznają uroki życia we dwoje z dala od programowych kamer. Ostatnio Mateusz na Instagramie ogłosił, że uległ poważnemu wypadkowi. Skończyło się na usztywnieniu nogi w gipsie. Na szczęście gwiazdor randkowego hitu Polsatu może liczyć na troskliwą opiekę ze strony swojej dziewczyny, Caroline.

Reklama

Zobacz także: Nathalia z "Hotelu Paradise" i Maciek z "Love Island" są parą!? Miało ich zdradzić to zdjęcie

Love Island: Mateusz Zacharczuk uległ groźnemu wypadkowi

Mateusz Zacharczuk dał się poznać jako energiczny i wesoły chłopak w trzeciej edycji „Love Island”. Jego wpadki w telewizji z czasem stały się kultowe i bawiły nie tylko uczestników programu, ale też widzów. Dzięki pewności siebie, poczuciu humoru i atrakcyjnej aparycji udało mu się podbić serce pochodzącej z Kanady - Caroline Juchniewicz oraz zdobyć sympatię telewidzów. W ostateczności parze udało się wygrać trzecią edycję „Love Island”.

Sielanka między zakochanymi nietrwała zbyt długo. Kilka dnie temu Mateusz poinformował swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych, że uległ groźnemu wypadkowi. Podczas jazdy hulajnogą przewrócił się i złamał kości w stopie:

Zobacz także

Jak już pewnie wiecie kilka dni temu spadłem z hulajnogi i upadając złamałem kości w stopie

Niestety przez kilka tygodni będę musiał chodzić w usztywnieniu.

Instagram @carolinejuchniewicz

Matusz uspokoił swoich fanów i przyznał, że może w tym ciężkim czasie liczyć na wsparcie swojej dziewczyny Caroline, która troskliwie się nim zajmuje:

Na szczęście opiekuje się mną najlepsza pielęgniarka i niczego mi nie brakuje

Caroline i Mateusz tworzą na tyle udaną parę, że z pewnością i z takim nieszczęściem sobie poradzą. W obliczu wypadku wszelkie plany musieli przełożyć na późniejszy czas, w końcu zdrowie jest najważniejsze. Jak widać Caroline dzielnie opiekuje się swoim ukochanym dbając, aby niczego mu nie brakowało:

Niestety Mati złamał stopę i będziemy musieli przełożyć nasze plany na koniec lata. Najbliższe tygodnie spędzę w domu opiekując się Matim.

Mateusz mając całą nogę w gipsie i bandażach będzie musiał poruszać się przez długi czas o kulach. Aby urozmaicić opatrunek, Caroline zostawiła na zabandażowanej nodze pamiątkę w postaci swojego podpisu. Piękna blondynka postawiła swoje inicjały "CJ", które napisała czerwoną szminką, zostawiając nad nimi czerwone serce, jako swój wyraz miłości i oddania Mateuszowi. Bardzo możliwe, że z czasem tych podpisów będzie tylko przybywać, lecz najważniejszy pozostanie podpis ukochanej Caroline.

Reklama

Zobacz także: Doda komentuje "Love Island" i "Hotel Paradise". Które show ogląda?

Instagram @carolinejuchniewicz
Reklama
Reklama
Reklama