Ania w "Love Island" swoim zachowaniem i częstą zmianą zdania jeśli chodzi o relacje mocno naraziła się widzom. W piątej edycji programu była uczestniczką, która musiała mierzyć się z największym hejtem. Jak wyglądało zderzenie Ani z przykrymi opiniami w sieci, gdy już odzyskała swój telefon, po zakończeniu przygody w "Love Island"? Zapytaliśmy uczestniczkę, a Włodek podkreślił:

Reklama

Jestem dumny z niej

Co zrobiła Ania?

"Love Island 5": Ania o hejcie po wyjściu z programu

Ania i Włodek wracali do siebie w "Love Island" aż 3 razy. Była to jednak relacja warta zachodu i chociaż nikt wcześniej nie dawał im szans na przetrwanie, oni udowodnili, że są w sobie naprawdę zakochani. Ania i Włodek z "Love Island" planują nawet wspólne zamieszkanie. Ich miłość z dnia na dzień staje się coraz mocniejsza, w przeciwieństwie do Oliwii i Konrada z "Love Island", którzy rozstali się niedługo po programie, czy Piotra i Oli, którzy o rozstaniu powiedzieli tuż po finale "Love Island".

Ania nie miała łatwego wyjścia z programu. W sieci czekało na nią tysiące nieprzyjemnych komentarzy, które zostawili widzowie w trakcie trwania "Love Island". Co zrobiła Ania, gdy zobaczyła je po raz pierwszy?

Ważne dla mnie było, że moi bliscy i osoby, które mnie znają, wiedzieli jaka jestem i nie opuścili mnie w tym wszystkim i wiedzieli, że moje zachowania nie do końca były faktycznie współmierne z tym jaka jestem w życiu codziennym, bo tam były warunki ekstremalne.

Włodek zdecydował, że po "Love Island" od razu wróci z Anią do jej miasta, by być przy niej w momencie, gdy może jej być ciężko. Okazało się jednak, że jego obawy były niepotrzebne:

Zobacz także

Jak wracaliśmy razem z "Love Island", poleciałem z nią do Krakowa, chciałem się jakby zaopiekować jak będzie ta fala krytyki ale bardzo dobrze wyszła z uśmiechem na twarzy i to bardzo szanuję i jestem dumny z niej.

Co jeszcze Ania zdradziła nam na temat całego zamieszania? Zobaczcie nasze wideo.

Reklama

Zobacz także: "Love Island 5" Ania szczerze o relacji z Julką. Dlaczego się pokłóciły? "Po wyjściu coś tam się podziało..."

Reklama
Reklama
Reklama