"Love Island 5" Iwona ostro o programie: "Dobrze, że mnie tam nie ma"
Iwona, ulubienica widzów "Love Island 5" przyznała, że cieszy się, iż nową edycję ogląda z własnej kanapy. Co skłoniło ją do tak mocnego wyznania?
Iwona była zdecydowaną faworytką widzów. Naturalna, uśmiechnięta, nieco speszona kamerami zyskała sympatię widzów, którzy docenili jej nieśmiałość. Niestety, w programie Iwona nie znalazła swojej miłości i jako pierwsza dziewczyna opuściła program. Fani wypisywali do niej wiadomości, że jest im przykro, a Iwona z rozbrajającą szczerością mówiła, jak bardzo ją taki obrót spraw cieszy. Teraz gdy ogląda nowe odcinki, uczestniczka jest jeszcze bardziej zadowolona, że już nie bierze udziału w tej grze. Dlaczego?
"Love Island 5" Iwona ostro o nowych odcinkach: "Patrzę co się dzieje w tym programie…"
Trzeba przyznać, że 5. edycja "Love Island" jest zupełnie inna niż wszystkie dotąd. Sytuacja zmienia się z minuty na minutę, a w willi wciąż pojawiają się nowi uczestnicy. Ostatni odcinek był naprawdę wyjątkowy. Na wyspie miłości jak na razie są tylko dwie pewne pary, Oliwia i Konrad oraz Patrycja i Łukasz. Pozostałe dziewczyny wcale nie są spokojne co do swoich par, dlatego z wyraźnym strachem przyjęły informację, że do gry wchodzą aż trzy nowe dziewczyny!
Jest pewne, że nowe uczestniczki zawróciły w głowie panom. Pewne siebie blondynki od razu wpadły w oko tym, którzy dotąd nie byli pewni swoich par. Julka przyznała, że chyba będzie musiała pakować walizki, także Roksana nie była zbyt pocieszona... Iwona oglądając to wszystko już z Polski także nie kryła swojego zaskoczenia.
- Patrzę co się dzieje w tym programie… Nie to żebym komuś źle życzyła, ale mają za swoje... - przyznała kąśliwie Iwona, zapewne nawiązując do kłótni, które miały miejsce między dziewczynami.
Zobacz także: "Love Island 5": Dlaczego Włodek zrobił sobie tatuaż w miejscu intymnym? "Nie każdy może go zobaczyć"
Iwona nie ukrywała, że jest bardzo zaskoczona tym, co dzieje się na wyspie miłości. Dynamizm, niesnaski, to wszystko sprawiło, że Iwona otworzyła się przed widzami i przyznała:
- Ja p*******, dobrze, że mnie tam nie ma - powiedziała, łapiąc się za głowę.
Reakcja Iwony nie powinna być jednak zaskoczeniem, bo uczestniczka przyznała wprost, że nie czuje się najlepiej w towarzystwie kamer, a szanse na poznanie kogoś, były znikome. Skoro więc Iwonie ciężko przyszło odnalezienie się w pierwszych odcinkach, to tym bardziej, teraz gdy rozpoczęła się mocna gra i rywalizacja, byłoby jej trudno.
Mimo wszystko spodziewaliście się tak otwartej reakcji uczestniczki?
Zobacz także: "Love Island 5": Kamila wbija szpilę Julii i Oliwii: "Smutno, że dziewczyny zrobiły taką intrygę"