Reklama

Program "Nasz nowy dom" osiąga na tyle dobrą oglądalność, że produkcja postanowiła kontynuować ten format jesienią. Nastąpi jednak pewna zmiana, która może nie spodobać się widzom Polsatu. Czy chodzi o zmianę prowadzącej? Zobaczcie sami!

Reklama

Produkcja "Nasz nowy dom" wprowadza zmianę

Wiosenna odsłona programu "Nasz nowy dom" była dużym zaskoczeniem dla fanów show, a to wszystko za sprawą zmiany prowadzącej z Katarzyny Dowbor na Elżbietę Romanowską. Drugim zaskoczeniem dla widzów było to, że w podczas wiosennej ramówki Elżbieta Romanowska poinformowała o zmianie emisji, która miała odbywać się w środy i czwartki.

Mamy tę moc i to podwójną ponieważ dla widzów telewizji Polsat mamy niesamowitą wiadomość, będziecie mogli państwo wzruszać się razem z nami i cieszyć się razem z naszymi rodzinami dwa razy w tygodniu, w środę i w czwartek o godzinie 20:05
- mówiła wówczas Elżbieta Romanowska.
Nasz Nowy Dom Rodzina Pani Agnieszki
Mat. Prasowe Nasz Nowy Dom fot. Piotr Gamdzyk

Produkcja "Nasz nowy dom" zdecydowała jednak, że emisja programu powróci do pierwotnej wersji i będzie odbywać się jedynie w czwartki o godzinie 20:05. Póki co, nie ma informacji o tym, czy ponownie zmieni się prowadząca show, jednak widzowie już zdążyli przyzwyczaić się do Eli Romanowskiej. Zdaniem wielu, nowa gospodyni doskonale radzi sobie w nowej dla siebie roli, o czym dają znać jej fani w komentarzach na Instagramie:

Świetna zmiana, Pani Ela super się odnalazła w programie
Ela radzi sobie tak samo dobrze jak Dowbor
Prowadząca klasa sama w sobie. Pełna taktu, życzliwości. Super
- rozpisują się fani.

Program "Nasz nowy dom" jest na antenie od 2013 roku i jest on ogromną pomocą dla rodzin, które są w ciężkiej sytuacji finansowej, a ich dom wymaga remontu.

Czekacie na nowy sezon programu "Nasz nowy dom"?

Reklama

Zobacz także: Remont w „Naszym nowym domu” wywołał wielkie kontrowersje. Widzowie krytykują wybór ekipy

Nasz nowy dom z Elżbietą Romanowską
Mat. prasowe
Nasz Nowy Dom Rodzina Pani Agnieszki
Mat. Prasowe Nasz Nowy Dom fot. Piotr Gamdzyk
Reklama
Reklama
Reklama