Padła główna wygrana w "Milionerach"! Od środy wszyscy zadają sobie pytanie - kim jest osoba, która wygrała milion w teleturnieju TVN. Zwyciężczynią została Maria Romanek, emerytowana nauczycielka języka polskiego z Bieszczad. Kim jest? Co wiemy o nowej milionerce?

Reklama

Dowiedz się: Ile wynosi podatek od wygranej w konkursie lub na loterii?

Zobacz też: W Milionerach padło pytanie za MILION! Czy Zbigniew Zamachowski i Borys Szyc wiedzieli jak odpowiedzieć?

Zobacz także

Maria Romanek - kim jest zwyciężczyni z "Milionerów"?

Maria Romanek mieszka w miejscowości Bezmiechowa Dolna. W przeszłości uczyła języka polskiego. Obecnie jest na emeryturze. Na początku programu wyznała Hubertowi Urbańskiemu, że policzyła sobie, że główna wygrana to równowartość jej emerytury z pięćdziesięciu lat. Pani Maria jest matką sześciorga dorosłych dzieci. W czwartek rano zwyciężczyni "Milionerów" była gościem programu "Dzień dobry TVN". Zdradziła, czy wygrać pomogła jej wiedza czy... łut szczęścia.

- Wiedzy trochę chyba było skoro odpowiedziałam. Ale fart, że miałam takie pytania, że znałam na nie odpowiedzi. Z tym za pół miliona to zaryzykowałam, więc to był totalny fart - powiedziała Maria Romanek.

Maria Romanek zdradziła, że chciała wziąć udział w programie "Milionerzy" w dużej mierze za sprawą swojej ogromnej sympatii do prowadzącego teleturniej Huberta Urbańskiego.

- Ja nie wiem, dlaczego, ale ja go po prostu niesamowicie lubię. Nie rozmawiałam z nim prywatnie, tylko w czasie nagrania. Więc wcześniej go nie znałam, ale jakoś... Hubert, pozdrawiam - powiedziała.

Na co Maria Romanek przeznaczy wygraną z "Milionerów"?

Zwyciężczyni z "Milionerów" powiedziała, co zrobi z wygranymi pieniędzmi.

- Na pewno trochę prezentów moim dzieciom zrobię, bo są wspaniałe. W ogóle uważam, że to jest moja największa wygrana - moje dzieci. Wszystkie już są dorosłe, wszystkie są po studiach. Są wspaniałe. Są cudowne. Wspierają mnie. Naprawdę każdemu bym życzyła takich dzieci, więc muszę im troszeczkę, skoro mi tak skapnęło, prezentów zrobić. Tak jak już mówiłam, zrobię sobie kuchnię - nareszcie będę mieć zmywarkę. To mi się bardzo przyda. Pojadę do Gruzji. I Ankę wczoraj zapytałam o Paryż, więc myślę, że Paryż też. Na takie przyjemności trochę sobie zostawię - wyznała świeżo upieczona milionerka.

Maria Romanek zaznaczyła jednak, że pieniądze z wygranej trafią również do potrzebujących.

- Naprawdę sporą kwotę rozdam. I chciałabym tu, z tego miejsca prosić wszystkich, żeby czasami zaglądali na stronę siepomaga. Są ludzie, którzy liczą każdy grosz i jest im ciężko, ale są ludzie, który naprawdę mogliby pomóc, a tam widać, jak dużo ludzi potrzebuje pomocy. Zachęcam - zaapelowała.

Pani Maria jest społecznikiem. Chętnie angażuje się w inicjatywy społeczne. Zajmuje się m.in. odnawianiem zabytkowych, opuszczonych nagrobków na cmentarzu w Lesku.

Zwyciężczyni "Milionerów" skradła serca widzów teleturnieju. Dorota Wellman zdradziła, że w czasie nagrań programu, kiedy padła informacja o wygranej pani Marii, ekipa pracująca w reżyserce show... płakała ze wzruszenia!

Polecamy: Wracają "Milionerzy"! A czy Ty miałbyś szansę na milion, gdyby pytano Cię o gwiazdy? TEST!

Maria Romanek wygrała milion w "Milionerach".

TVN

Gratulujemy!

Materiały prasowe
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama