Kandydat Agaty z "Rolnik szuka żony" zrezygnował z udziału w show! Syn rolniczki nie krył poruszenia
To jeden z kandydatów podjął decyzję za Agatę w "Rolnik szuka żony"! Rolniczka była nieco zaskoczona, ale ostatecznie przyznała: "Ja się liczyłam z tym". Pożegnanie było pełne deklaracji i poruszających wyznań. W pewnym momencie do Agaty dołączył jej syn Hubert. Wtedy Mirek powiedział coś zaskakującego. Tych słów nikt się nie spodziewał!
To już czas ostatecznych decyzji w 11. edycji "Rolnik szuka żony". Randki, choć przebiegają spokojnie, to są pełne emocji. Okazuje się, że Agata z "Rolnika", która czekała na ten moment i była bardzo ciekawa tego, co wydarzy się podczas rozmów w cztery oczy, to z ranki z Mirosławem wracała bardzo poruszona.
Jeszcze decyzji nie podjęłam, więc jestem ciekawa randki. Wiadomo? A może coś zajdzie? Może coś zaiskrzy?
Rolniczka zdaje sobie sprawę, że do stworzenia związku trzeba dwóch osób i przyznała, że może okazać się, że przy bliższym poznaniu to jej kandydaci zdecydują, że nie chcą kontynuować tej relacji. Szybko okazało się, że jej słowa w pełni się potwierdziły.
Ja Wam się mogę nie podobać... Moje otoczenie, wszystko. Też chciałabym wiedzieć
Mirek zrezygnował z dalszego udziału w programie "Rolnik szuka żony". Agata nie była zaskoczona?
Kolejny odcinek 11. edycji "Rolnik szuka żony" za nami i w przypadku większości uczestników staje się już jasne, z kim będą chcieli kontynuować swoją relację, ale już bez obecności kamer. Wiktoria wybrała Adama, Sebastian Katarzynę, a Marcin i Rafał czekają z decyzją do ostatniej chwili. A co się wydarzyło u Agaty? Okazuje się, że 56-letnia rolniczka dopiero wybrała się na pierwszą randkę, która najwyraźniej nie do końca potoczyła się po jej myśli. Jako pierwszy do spotkanie tylko we dwoje został wytypowany Mirek, który jak wiadomo wygrał w konkursie na najlepszy rosół. Mężczyzna zaczął od komplementów, ale od początku było widać, że ma do przekazania ważną informację. Szybko okazało się, że Mirek w delikatny sposób, nie szczędząc komplementów pod adresem rolniczki, zakomunikował, że jeszcze tego samego dnia opuszcza gospodarstwo:
Jak Cię widziałem na wizytówkach, to wiesz wspaniale zaprezentowałaś się. Widziałem w tobie taką energię. I godna podziwu kobieta, że wiesz.... czworo dzieci, sama wszystko udźwignęła. To jest niesamowite.
To było wtedy, a jak jest teraz?
Teraz? Już mówię. W sumie wiesz... u ciebie ta energia. Troszeczkę mnie zaczęła przerażać — muszę ci szczerze powiedzieć. (..) Moim zdanie, jak na mój gust mi to troszeczkę jest za dużo. (...) Ja nie chce Cię zmienić. Nie chciałbym dłużej przeciągać tego wszystkiego z tego względu, że ja już wiem. W dodatku tego 'czegoś' takiego brakuje mi, co musi być w związku. Z przykrością chciałbym stwierdzić, że nie chce Ci zabierać więcej czasu.
Agata przyjęła decyzję Mirka z dużym spokojem, a nawet żartowała i uśmiechała się. Uczestniczka randkowego show Telewizji Polskiej dodała, że zdaje sobie sprawę z jej energii, ale nie zamierza się zmieniać i chce znaleźć kogoś, kto zaakceptuje ją taką, jaka jest. Czy będzie to Irek? Agata sama przyznała, że nie ma takiej pewności.
Za dużo tej mojej energii. No taka jestem. (...) Ja się liczyłam z tym. Ktoś musi mnie zaakceptować taką, jaka jestem. (...) Ale czy coś wyjdzie z Irkiem? Ja wyczułam od Irka też taki dystans.
Po powrocie na gospodarstwo Mirek przekazał nowinę Irkowi, który najwyraźniej był w dużym szoku, bo przez chwilę nawet tego nie skomentował:
Ja oświadczyłem Agacie, że rezygnuje. Dzisiaj chce opuścić gospodarstwo. Wiem, że będziesz miał większe szanse teraz
Pożegnanie Mirka odbyło się w przyjacielskiej atmosferze, nie brakowało też żartów. Na koniec kandydat Agaty zwrócił się do jej syna, który dołączył do ich wspólnej rozmowy, i powiedział wprost, aby dbał o mamę. Nie zabrakło też komplementu pod adresem Huberta. Mirek wyraźnie był poruszony i zapewnił, że odwiedzi jeszcze gospodarstwo jeśli będzie w okolicach.
Dbaj o mamę, bo masz 'złotą' mamę. Tak jak mama ma złotego syna.
Syn rolniczki nie ukrywa, że polubił Mirka i ich rozmowy wyglądały tak, jakby znali się całe lata, a nie zaledwie kilka dni.
Będę miał o nim bardzo dobre zdanie. Radził sobie naprawdę na gospodarstwie. Mam nadzieję, że Mirek nas odwiedzi jeszcze, bo tak wspomniał. (...) Bardzo w porządku, jakbyśmy się znali nie wiadomo ile czasu.
Zaskoczył Was obrót spraw w ostatnim odcinku "Rolnika"? Myślicie, że Agacie ostatecznie uda się znaleźć miłość w show?
Zobacz także: Internauci już wiedzą, która para przetrwała po "Rolnik szuka żony". "Mieszka u niego"