Justyna i Łukasz z "Rolnicy. Podlasie" są obecni w programie od trzeciego sezonu i od razu zdobyli sympatię widzów serialu dokumentalnego. Ostatnio "Super Express" odwiedził gospodarstwo pary w Ciemnoszyjach i okazuje się, że oprócz przygotowań związanych z wiosną w gospodarstwie mają też poważne zmartwienie. Chodzi o jedną z działek...

Reklama

Trudny czas dla Justyny i Łukasza z "Rolników. Podlasie"

Justyna i Łukasz z "Rolnicy. Podlasie" na co dzień zajmują się hodowlą ponad 600 sztuk bydła, a widzowie Focus TV doskonale znają ich losy za sprawą udziału w serialu dokumentalnym. Para nieustannie rozwija swoje gospodarstwo, ale zdarzają się też trudne sytuacje, których w ostatnim czasie jest całkiem sporo. W kwietniu spłonął traktor rolników, a teraz okazuje się, że część ich działki zostanie zabrana pod budowę drogi, co zdecydowanie utrudni im pracę, a zwierzęta będą miały trudność z dostępem do pastwiska.

Jedna trzecia działki będzie zabrana. Tutaj będzie droga serwisowa, później będzie wiadukt. Muszą go wysoko usypać, więc będzie bardzo szeroki. Już nawet nie chodzi o tę działkę, tylko o to, że do dalszej części działki nie będziemy mieli swobodnego dostępu, więc bydło nie będzie mogło się wypasać
powiedział Łukasz z Ciemnoszyj dla 'Super Expressu'
Justyna Maciorowska Rolnicy Podlasie
fot. screen Focus TV

Justyna i Łukasz mimo przeciwności losu doskonale sobie radzą z prowadzeniem gospodarstwa i stale rozpoczynają nowe projekty. Ostatnio rolniczka pochwaliła się, że już latem będzie można odwiedzać nową atrakcję, którą zaplanowali. Chodzi o labirynt w kukurydzy. Fani już zacierają ręce i zapewniają, że to świetny pomysł.

Justyna Rolnicy. Podlasie
Facebook @Justyna Maciorowska
Reklama

Oglądacie program "Rolnicy. Podlasie"? Których uczestników lubicie najbardziej?

Justyna Maciorowska Rolnicy. Podlasie tak mieszka
Facebook @Justyna i Łukasz, Gospodarstwo Rolne Ciemnoszyje
Reklama
Reklama
Reklama