Pamiętacie ostatnią "puszkę Pandory" drugiej edycji "Hotelu Paradise"? Gościli na niej również wyeliminowani wcześniej uczestnicy. A wśród nich jedna z najbarwniejszych postaci - Kamil. Uważni widzowie szybko zauważyli zamaskowanego nieco makijażem siniaka pod okiem uczestnika. Zresztą sińca miał też Ivan!

Reklama

Jak to się stało? Dlaczego Kamil na ostatniej "pandorze" nie odezwał się ani słowem? Czyżby to bójka? Postanowiliśmy zapytać o to samego Ivana. Jak się okazuje, doszło do niecodziennej sytuacji…

To sytuacja, która zdarza się raz na 10 tysięc…” - mówi.

Rzeczywiście, to niespotykana historia. Zobaczcie co powiedzieli nam Ivan i Ania.

Reklama

Ania i Ivan opowiedzieli nam o ostatniej "puszce Pandory". Co się tam wydarzyło?

Party.pl
Reklama
Reklama
Reklama