Podróż w samotności, łzy i ostra rywalizacja w 10. odcinku "Azja Express". Kto odpadł z programu?
Podróż w samotności, łzy i ostra rywalizacja w 10. odcinku "Azja Express". Kto odpadł z programu?
1 z 7
Za nami 10. odcinek programu "Azja Express"! W programie wzięło udział pięć par, jednak już dziś jedna z nich opuściła show TVN! Która? Tego dowiecie się z naszej galerii, ale zacznijmy od początku. Zanim uczestnicy ruszyli w dalszą podróż Agnieszka Woźniak-Starak poprosiła uczestników, aby wyznaczyli, kto jest silniejszy, a kto słabszy w danej parze. Ci, którzy zostali wybrani jako słabsi musieli podróżować samotnie. Druga osoba z pary, silniejsza, musiała wziąć udział w grach. Zwycięstwo w grze wydłużało czas podróży osobie słabszej z danego duetu.
Co było dalej? I która para pożegnała się z show "Azja Express"? Sprawdźcie w naszej galerii!
Zobacz także: Piotr Czaykowski o Joannie Przetakiewicz: "Zachowała się bardzo szlachetnie. Super baba..." Skąd taka opinia?
2 z 7
Uczestnicy nie byli zachwyceni samotnym podróżowaniem. Sytuacja przeraziła Martę Wierzbicką, która nie ukrywała przerażenia przed dalszą wyprawą bez Staszka.
Ze Staszkiem było mi ciężko, a teraz mam być sama... będzie jeszcze gorzej- przyznała przed kamerami. Czułam, że zaraz wybuchnę i będę płakać.
Prowadząca show zaznaczyła, że osoby, które się ścigają nie mogą tworzyć grup z pozostałymi uczestnikami. Jako pierwsza wystartowała Marta, później Julia, Antek i Łukasz. W wyścigu nie bierze udziału para, która w 9. odcinku wygrała immunitet- czyli Michał Piróg i Piotr Czaykowski.
Co było dalej? Sprawdźcie sami! Zdjęcia i relacja z 10. odcinka na następnych stronach naszej galerii.
3 z 7
Uczestnicy ruszyli, nawet Marta Wierzbicka uwierzyła, że da sobie świetnie radę. W czasie kiedy pozostali podróżowali, druga osoba z pary musiała wykonać zadanie. Joanna Przetakiewicz, Piotr Ławrynowicz, Staszek Karpiel-Bułecka i Zuza Bijoch musieli wyprać wiadro brudnych rzeczy w rzece. Kto najlepiej poradzi sobie z praniem, zyska najwięcej czasu dla swojego kolegi z pary.
Pomogło mi doświadczenie. Ja byłem już parę razy w Indiach i zatrzymuje się w miejscach gdzie nie ma pralek tylko po prostu samemu w wiaderku je piorę- przyznał Piotr Ławrynowicz.
Paweł wygrał pierwszą konkurencję.
Ja czuję, że się chłopaki spodobali paniom sędziującym, ja się tak starałam- przyznała zaskoczona takim wynikiem Joanna Przetakiewicz.
4 z 7
Przed zawodnikami z grupy silniejszej kolejna zadanie. W zależności od tego, kto wygra drugą konkurencję będzie zależało, kto z grupy słabszej jako pierwszy będzie mógł rozpocząć dalszą podróż. Joanna, Staszek, Paweł i Zuza musieli wypełnić naczynia wodą. Po przelaniu wody z wiader do naczyń, które znajdowały się na schodach musieli odnaleźć wśród 40 naczyń- naczynie z logo "Azja Express". Logo znajdowało się na spodzie przykrywki pojemnika. Jeżeli nie udało im się znaleźć logo, musieli powtarzać tą samą czynność do skutku.
Już po kilku próbach uczestnicy nie ukrywali zmęczenia. Jako pierwsza naczynie z logo programu odnalazła Joanna Przetakiewicz- Łukasz mógł więc ruszyć w dalszą podróż. Drugą pokrywkę z logo znalazł Paweł, chwilę później pokrywkę odnalazł również Staszek. Staszek i Paweł postanowili pomóc Zuzannie Bijoch, która już nie miała siły na dalsze wykonywanie zadania. Niestety, Zuza wciąż nie mogła odnaleźć naczynia z logo Azja Express. Po wielu próbach i przy pomocy kolegów wreszcie się udało. Julia mogła ruszyć w dalszą podróż.
5 z 7
Podróżujący uczestnicy dostali wiadomość, że nie mogą podróżować z mężczyznami z wąsami- co okazało się bardzo dużym utrudnieniem. Na świetny pomysł wpadła Marta Wierzbicka, która postanowiła namówić jednego z mężczyzn, który się zatrzymał, żeby zgolił swoje wąsy... i udało się! Julia Bijoch była przerażona samotnym podróżowaniem, zwłaszcza kiedy zauważyła, że obok niej stoi tłum przyglądających się jej mężczyzn.
W pewnym momencie się obróciłam, patrzę a tam tłum facetów za mną stoi. Ta sytuacja była niebezpieczna. Z jednej strony autostrada, z drugiej strony tłum facetów za mną... na pewno by wszystko inaczej wyglądało, gdyby Zuza była ze mną. To było przykre- przyznała Julia.
6 z 7
W trakcie podróży uczestnicy musieli znaleźć wskazówki dotyczące informacji, gdzie znajduje się meta. Wskazówki musieli wyjąć z pojemnika w którym został schowany wąż.
Wszystko, ale nie węże. Moją fobią są węże- przyznał Łukasz Jakóbiak.
Łukasz zaczął rzucać wszystkim co miał w plecaku, żeby odstraszyć węża, który po pewnym czasie sam uciekł z pojemnika. Następny był Antek Pawlicki, który świetnie poradził sobie z zadaniem. Podobnie było w przypadku Marty Wierzbickiej. Jako ostatnia do pojemnika z wężem przybyła Julia. Po uzyskaniu wskazówek zawodnicy ruszyli szukać mety wyścigu. Kto dotarł tam jako pierwszy? Odpowiedź na następnej stronie!
7 z 7
Pierwsza na mecie była Marta Wierzbicka, drugi był Antek Pawlicki a trzeci był Łukasz Jakóbiak. Ostatnia była Julia Bijoch i niestety to ona i Zuza odpadły z programu!
To był wspaniały czas, poznałyśmy wspaniałych ludzi. To było super, że poznałam tak wiele wspaniałych osób- mówiła wzruszona Julia.
W sumie dobrze, że odpadamy jak byłyśmy rozdzielone, bo to potwierdza, że musimy działać razem- dodała Zuza Bijoch.
Zuza i Julia na koniec przekazały swoje amulety Pawłowi i Antkowi. W show "Azja Express" zostały już tylko cztery pary.
Żałujecie, że to właśnie Zuza i Julia pożegnały się z programem?