Ania z "Rolnik szuka żony" miała twardy orzech do zgryzienia. "Myślę, że powinna wybrać mnie, bo nie mam przeszłości żadnej"
Ania z "Rolnik szuka żony" do końca nie była pewna, czy chce wybrać któregoś z kandydatów. Postanowiła jednak dać szansę jednemu z mężczyzn.
W najnowszym odcinku "Rolnik szuka żony" można było śledzić m.in. wątek Ani. Przyjaciele wypowiedzieli się, jaka jest Ania i na jakiego mężczyznę czeka. Kobieta do samego końca programu nie wiedziała, jaki podejmie wybór. Co do żadnego z kandydatów nie była w 100% przekonana.
Ania z "Rolnik szuka żony" wybrała kandydata
Ania z "Rolnik szuka żony" miała do wyboru aż trzech kandydatów. Każdy na swój sposób ubiegał się o jej względy. Mikołaj, Jakub i Dominik byli wpatrzeni w Anię jak w obrazek. Niestety kobieta miała odmienne zdanie na temat mężczyzn i co do każdego miała jakieś "ale". Mikołaj został zapytany przez przyjaciół Ani, czy nie przeszkadza mu różnica wieku między kobietą a nim. Wyznał, że różnica wieku mu nie przeszkadza. Dodał, że chciał mieć dojrzałą dziewczynę. Jedna z przyjaciółek Ani wyznała:
Ma trudny dosyć wybór, bo wszyscy trzej kandydaci są zupełnie inni. No nie lada wyzwanie przed nią.
Jakub, który starał się o względy Ani wyznał, że nie wie, czy on i Ania są sobie pisani, ale myśli, że mają główne wspólne wartości. Dominik nieskromnie wyznał, że to on jest najlepszym wyborem dla rolniczki.
Zobacz także: Na profilu Waldemara z "Rolnik szuka żony" stało się najgorsze
Może to trochę nie skromnie zabrzmi, ale to ja jestem najlepszym wyborem dla Ani spośród naszej trójki. Wiadomo, w jakiej sytuacji jest Kuba. Mikołaj wydaje mi się, że jest za młody po prostu
Dominik jest taki mało żywotny. Za słaby trochę psychicznie jest do charakteru Ani
Jeden z przyjaciół Ani wyznał, że według niego najbardziej realne szanse ma minimalnie Dominik. Przyjaciółka natomiast skierowała swoje słowa do Ani i powiedziała, że w oczach rolniczki nic nie widać, że nie ma w chłopakach "żadnego wow".
Myślę, że powinna wybrać mnie, ponieważ nie mam przeszłości żadnej. Jestem zabawny. Jestem pocieszny. Nie jestem takim smutnym człowiekiem, który nic nie wnosi do życia
Ania wyznała, że wybierze albo Kubę, albo nikogo innego. Zaryzykowała i postanowiła dać sobie i Kubie szansę. Kuba nie krył radości, że Ania go wybrała. Kobieta do sprawy podeszła jednak z dystansem. Podkreśliła, że aktualnie nie żywi uczucia do mężczyzny, ale chce zaryzykować.