Agata z "Rolnika" zaciągnęła kandydatów do pracy na gospodarstwie? Mirek staje w jej obronie
Agata z 11. edycji "Rolnika" przywitała na swoim gospodarstwie tylko dwóch kandydatów - Irka i Mirka, a w sieci nie brakowało głosów, że rolniczka szuka nie tyle partnera, co pomocnika w pracy na gospodarstwie. Teraz, w finale show, Mirek zdecydował się zabrać głos w temacie. Mocny apel!
W finale 11. edycji "Rolnik szuka żony" rolnicy i rolniczki mieli szansę spotkać się z kandydatami i kandydatkami, którzy walczyli o ich względy w show. Nie ominęło to również Agaty, choć jeden z mężczyzn, których poznała w programie, nie dotarł fizycznie do studia. Tymczasem niespodziewanie Mirek od Agaty z "Rolnika" zaczął mówić o tym, co internauci pisali ws. Agaty i jej udziału w show. Nie gryzł się w język!
Mirek z "Rolnika" zabrał głos ws. pobytu u Agaty. Mówi, jak było
Agata była najstarszą uczestniczką obecnej edycji "Rolnika", jednak zupełnie nie znalazło to swojego odzwierciedlenia w jej energii i podejściu do życia. Mimo trudnych, życiowych doświadczeń 57-latka zawsze patrzy na jasną stronę życia, a swój entuzjazm przelewa na wszystkich dookoła. Niestety, nie poszczęściło jej się w miłości i nie zbudowała trwałej relacji z żadnym z kandydatów, który dotarł na jej gospodarstwo.
Fanów zdziwiła zwłaszcza decyzja Mirka z "Rolnika", który sam zrezygnował z udziału w show. W sieci wybuchła wówczas burza, a internauci sugerowali, że elegancki i szarmancki mężczyzna poczuł się nieco przytłoczony życiem na wsi. Teraz uczestnik zabrał głos i rozwiał wszelkie wątpliwości!
Ja lubię gospodarstwo - tak jak pisałem w liście (...) To mnie nie przerażało absolutnie
Marta Manowska nie dawała jednak za wygraną i chciała usłyszeć od Mirka więcej:
Ty przyjeżdżasz odprasowany, tym pięknym samochodem, a tam poród, od razu do obory...
Mirek postanowił nie dać za wygraną i zwrócił się bezpośrednio do internautów. Choć przyznał, że nie śledzi zbytnio tego, co dzieje się w mediach społecznościowych, dotarły do niego doniesienia o komentarzach nt. zachowania Agaty w show:
Takie informacje do mnie docierały, że Agata nas tylko zaganiała do roboty (...) Ludzie, zastanówcie się, co piszecie. Nie macie pojęcia o gospodarstwie, nie macie pojęcia, wiedzy o człowieku, a piszecie... wstyd mi mówić
Rzeczywiście, gdy Ireneusz oraz Mirosław przyjechali do Agaty z "Rolnik szuka żony", w sieci zaroiło się od komentarzy sugerujących, że rolniczka nie poszukuje partnera, a pomocnika do - niewątpliwie wymagającej - pracy w gospodarstwie.
Miało być romantycznie, ale była robota. Oj z tego nic nie będzie.... Nie będzie chciał wrócić, jak tak milczy
Teraz jednak okazało się, że prawda była zupełnie inna, a kandydaci Agaty - mimo komentarzy fanów - dobrze odnaleźli się na gospodarstwie rolniczki.
Jak się okazało, nie tylko Mirek, ale również Irek miło wspomina pobyt na gospodarstwie Agaty, czym postanowił podzielić się w finale:
Wspominam wszystko naprawdę dobrze. Była przecież mama Agaty i córki Agaty - takie rozgadane i bardzo kontaktowe
Zaskoczyły Was słowa Mirka w finale "Rolnika"? My mamy nadzieję, że zarówno Agata, jak i Mirek oraz Ireneusz znajdą swoje szczęście i spełnienie w życiu.
Zobacz także: Magda z "Rolnika" pokazała ukochanego! Była kandydatka Rafała ogłosiła: "Czas już przestać się ukrywać"