Reklama

Reklama

Choć Nałęczów słynie przede wszystkim z leczniczych wód, zawsze był czymś więcej niż uzdrowiskiem. Kiedyś szukali tu inspiracji Bolesław Prus, Zofia Nałkowska, Stefan Żeromski, Henryk Sienkiewicz, czy Stanisław Witkiewicz. Po nałęczowskim parku niosły się dźwięki fortepianu, na którym przygrywał młody Ignacy Jan Paderewski. A odpoczynku od państwowych obowiązków szukał m.in. minister Józef Beck. Socjalistyczna siermięga i szarzyzna nie zdołała zniszczyć niesamowitego klimatu tego miejsca. Nałęczów nadal przyciągał wielkich twórców - pisarzy, poetów, filmowców… wystarczy wymienić Andrzeja Wajdę, czy Agnieszkę Osiecką. Dziś dawne tradycje wskrzesza nowy właściciel Pałacu Małachowskich w Parku Zdrojowym w Nałęczowie, firma Nałęczów Zdrój S.A.

Mat. prasowe

Z inicjatywy nowego gospodarza odbył się tu niedawno uroczysty obiad, nawiązujący do tradycji czwartkowych spotkań literackich organizowanych w nałęczowskim uzdrowisku już w XIX wieku przez Deotymę Jadwigę Łuszczewską, a także znanych chyba każdemu dziecku w Polsce „obiadów czwartkowych” króla Stasia w warszawskich Łazienkach.

Przepiękny budynek, położony w sercu uzdrowiska, przyjął gości z przedstawicielami władz miasta i regionu, pasjonatami miejscowej historii, mody, dziennikarzami i przedstawicielami Nałęczów Zdrój S.A.

Mistrzem ceremonii był Olivier Janiak, a honory gospodarzy pełnili - prezes firmy Krzysztof Weka i jego żona Dorota (na zdjęciu).

Mat. prasowe

Swoich gości zabrali w niezwykłą podróż po nałęczowskich klimatach. Piękne wnętrza pałacu, cudowne kwietne bukiety, wspaniale przystrojone stoły, a na nich wykwintne potrawy serwowane przez szefa kuchni konceptu restauracyjnego Water & Wine, z przepysznym chłodnikiem-sałacianką i polędwicą cielęcą z grzybami i wędzonym szpikiem. Do tego lokalne nałęczowskie wino i - co oczywiste - miejscowe wody, Cisowianka oraz Perlage.

Wszystko to okraszone bardzo nawiązującym do historii miejsca mini pokazem kolekcji znanego projektanta mody Tomasza Ossolińskiego.

Pokaz Tomasza Ossolińskiego

Popularna aktorka Renata Dancewicz przypomniała fragmenty „Ludzi bezdomnych” Stefana Żeromskiego, opisujące uzdrowisko "Cisy”. Jego opis w wielu szczegółach przypomina Nałęczów. „Cisom” też swoją nazwę zawdzięcza popularna „Cisowianka”.

Mat. prasowe

Właściciel tej marki, Nałęczów Zdrój S.A. podjął się ambitnego zadania. Zakupiony w 2017 roku Pałac Małachowskich chce nie tylko gruntownie odrestaurować, planuje też przywrócić tu dawną atmosferę i funkcje zabytkowego obiektu a zarazem nadać mu nowoczesny charakter. Patrząc na to jak wyglądało czwartkowe spotkanie, można być pewnym, że zamiar ten zrealizuje w 100 procentach.

Dorota Weka w towarzystwie Tomasza Ossolińskiego i Oliviera Janiaka:

Mat. prasowe

Krzysztof Weka i red. Jerzy Iwaszkiewicz:

Mat. prasowe

Mariola Bojarska-Ferenc:

Mat. prasowe

Reklama

Pałac Małachowskich w Nałęczowie:

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama